W niedawnym wywiadzie udzielonym portalowi przez Man of Manyprojektant i reżyser gier wideo Hideo Kojima opowiedział o swoim procesie twórczym, porównując go do choroby, która nigdy nie ustępuje. W wieku 62 lat twórca kultowych serii takich jak Metal Gear i Death Stranding opisał, jak pomysły nieustannie zalewają jego umysł, niezależnie od chwili.
W wywiadzie Kojima nazwał swoją twórczą przypadłość chorobą, stwierdzając:
"To prawie jak choroba. Cały czas coś sobie wyobrażam. Nawet gdy rozmawiam z rodziną. W mojej głowie jestem w zupełnie innym świecie"
"Wiele osób tego nie rozumie, ale cieszę się, że mam tę pracę, ponieważ mogę sobie wyobrażać, kiedy tylko chcę"
Minęła dekada odkąd Kojima odszedł z Konami Productions i jego serii Metal Gear 1 września, co oznaczało nowy początek dla jego kariery, gdy założył Kojima Productions i rozpoczął rozwój swojego najnowszego IP, Death Stranding.
Jego kariera zawsze była połączeniem nieustępliwej wyobraźni i skomplikowanej fabuły z innowacyjną mechaniką. Metal Gear zadebiutował w 1987 roku, rok po tym, jak Kojima dołączył do Konami. Pracował nad serią do 2015 roku, kiedy to ukazało się jego niedokończone arcydzieło, Metal Gear Solid: The Phantom Painktóre zrewolucjonizowało skradankową rozgrywkę w otwartych światach Afganistanu i Angoli-Zairu.
W szczególności Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty z 2001 roku w niesamowity sposób przewidział dominację Internetu i rozprzestrzenianie się informacji, a także potencjalne zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją, koncepcje, które znacznie wyprzedziły znaczenie Internetu i ideę sztucznej inteligencji, która stała się publicznym i komercyjnym przełomem.
Nawet po jego odejściu z Konami, Metal Gear żyje dalej bez niego, co widać w remake'u Metal Gear Solid Delta z 2025 roku: Snake Eater, który spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem krytyków i w którym zabrakło zaangażowania Kojimy, nawet po tym, jak deweloperzy z Konami poprosili go o wypróbowanie remastera.
Kreatywność Kojimy sprawiła, że wkroczył w erę post-Konami wraz z Death Stranding w 2019 roku, grą, która obracała się wokół odbudowy pękniętego świata, co odzwierciedlało izolację pandemii zaledwie kilka miesięcy po premierze.
Kojima zastanawiał się nad tym czasem i wspomniał w wywiadzie: "Stworzyłem grę o połączeniach, a potem pojawił się COVID-19 i wszyscy byli odizolowani. Wszyscy doświadczyliśmy tego jednocześnie i przezwyciężyliśmy to. Myślę więc, że jesteśmy trochę silniejsi"
Pandemia prawie wykoleiła Kojimę, który wspomniał: "Doszło do punktu, w którym prawie się poddałem. Ale wróciłem i czuję, że dzięki temu projektowi ponownie połączyłem się ze sobą"
Patrząc w przyszłość, umysł Kojimy wciąż ściga się z projektami, jak już konceptualizował Death Stranding 3mając nadzieję na przekazanie sterów komuś innemu. A24 pracuje nad filmem akcji Death Stranding w reżyserii Michaela Sarnoskiego, którego premiera planowana jest na 2027 rok, a także nad spin-offem anime w produkcji.