Test laptopa Lenovo E50-80
Obudowa
Obudowa Lenovo E50-80 mocno przypomina tą znaną z recenzji B50-70 (ma identyczne rozmieszczenie portów, wykonana jest także z tworzyw sztucznych). Są jednak pewne niuanse różniące oba modele. W serii E między innymi zmieniono maskowanie zawiasów, przemodelowano kuper notebooka oraz podkreślono bardziej „biznesowy” charakter przy pomocy czerwonej linii oddzielającej przyciski gładzika od płytki dotykowej. E50-80 jest także o 0,14 kg cięższy od B50-70. Można więc odnieść wrażenie, że jego konstrukcja jest solidniejsza.
Dekiel ma gładką, jakby lekko gumowaną, przyjemną w dotyku powierzchnię. Niestety, podobnie jak w B50-70, w E50-80 omawiany fragment obudowy nie jest odporny na zatłuszczenia. Zaskoczeniem okazała się stosunkowo mała odporność pokrywy ekranu na punktowy nacisk. Pozytywnie natomiast prezentuje się ramka ekranu. Jej matowa powierzchnia dobrze współgra z matową powierzchnią matrycy.
Zawiasy stawiają dość duży opór, w związku z czym otwarcie laptopa jedną ręką jest czynnością mocno uciążliwą. Ma to jednak niebagatelną zaletę – zawiasy są bardzo stabilne i bez problemu utrzymują właściwe położenie ekranu. Kolejnym atutem zawiasów E50-80 jest dość duży maksymalny kąt odchylenia ekranu (około 145 stopni, czyli o blisko 15 stopni więcej, niż w B50-70). Ponadto, jak można wyczytać na nalepce reklamowej producenta, zawiasy są wykonane z wytrzymałego metalu.
Wytworzona z tworzyw sztucznych jednostka zasadnicza odznacza się przeciętną sztywnością. Naciski na pulpit roboczy powodowały niewielkie ugięcia jedynie w obszarze gładzika oraz w okolicy napędu optycznego. Model E50-80 okazał się wyraźnie lepiej spasowany od B50-70. Szpary na styku elementów były zbyt wąskie, by gromadził się w nich brud.
Zdjęcie przytrzymywanej przez dwie śrubki pokrywy serwisowej jest wyjątkowo proste. Jej demontaż umożliwia ingerencję w wielkość RAM-u (do wykorzystania są dwa gniazda tej pamięci, z których w testowanym egzemplarzu tylko jedno było zajęte). Ponadto można wymienić baterię CMOS, kartę sieci bezprzewodowej oraz dysk twardy. Niestety, podobnie jak w B50-70, nie ma dostępu do układu chłodzenia.
Porty peryferyjne w Lenovo E50-80 są rozmieszczone identycznie, jak w modelu B50-70, a ich różnorodność nie wybija się ponad standard. Dwa USB w wersji 3.0 umieszczono na samym przedzie lewego boku a za nimi znalazły się: HDMI, LAN, D-Sub, gniazdo zasilania oraz złącze stacji dokowania OneLink. Prawy bok zajmują: USB 2.0, gniazdo audio, napęd optyczny oraz blokada Kensingtona. Rozmieszczenie złączy nie jest optymalne ze względu na duże obłożenie przednich części bocznych ścianek laptopa.
Osprzęt
E50-80 wyposażono w klawiaturę AccuType opisaną między innymi w opublikowanych na łamach Notebookcheck.pl recenzjach laptopów: Lenovo B50-70, Lenovo B50-30 oraz Lenovo S510p. W testowanym egzemplarzu E50-80 klawiatura miała wszystkie zalety i wady poprzedników. Klawisze omawianego urządzenia cechują się średnio głębokim, miękkim i przyjemnym skokiem oraz cichą pracą. Bardzo dobrze prezentują się również matowe wypełnienie przestrzeni międzyklawiszowej oraz zaokrąglone przy dolnych krawędziach płytki klawiszy. Niestety, podobnie jak w B50-70, w E50-80 klawiatura jest słabo podparta. Nie zmieniono także ustawienia klawisza prawej strzałki, który zakłóca harmonijność układu bloku numerycznego.
Gładzik znajdujący się na wyposażeniu Lenovo E50-80 jest wykonany w tradycyjnym stylu. Płytkę dotykową o wymiarach 10 x 5 cm uzupełniają dwa przyciski. Opisywane urządzenie pracuje pod kontrolą sterowników Elan. Sterowniki te wspierają funkcje dotyku wielopunktowego z użyciem kilku palców oraz umożliwiają dostosowanie gładzika do potrzeb użytkownika. Faktura płytki dotykowej jest przyjemnie gładka a jej rozdzielczość jest wystarczająca do swobodnego operowania kursorem. Oddzielne przyciski mają krótki i średnio twardy skok a ich praca jest stosunkowo cicha.
Obraz
Testowany model Lenovo E50-80 został wyposażony w matrycę Full HD (1920 x 1080 pikseli) o przekątnej 15,6 cala. Oznaczenia ekranu (CMN15C4 / CMN N156HGE-EAB) pozwalają zidentyfikować jako producenta matrycy firmę Innolux. W omawianym egzemplarzu przy temperaturze kolorów ustawionej na 6500K maksymalna luminancja miała wartość 190,4 cd/m² a średnia (dla całego ekranu) – 180,9 cd/m². Wartości te są słabe jak na dzisiejsze standardy. Jasność obrazu jest jednak przy zastosowaniach biurowych wystarczająca.
|
rozświetlenie: 90 %
kontrast: 159:1 (czerń: 1.2 cd/m²)
Niestety pomimo wygodnej matowej powierzchni ekranu omawiany notebook nieszczególnie nadaje się do pracy na dworze. Wpływ na taki stan rzeczy mają m.in. stosunkowo szara czerń (1,2 cd/m²) i słaby kontrast 159:1. Uznania nie budzą także typowe dla matrycy TN ograniczone kąty widzenia oraz dość wąskie paleta barw, która nie obejmuje nawet przestrzeni kolorów sRGB.
Osiągi
Lenovo E50-80 jest w Polsce dostępne w kilku wersjach. Spotkać można modele wyposażone w procesor i5-5200U lub i7-5500U, różne dyski oraz opcjonalnie w dodatkowe karty graficzne od AMD. Testowany egzemplarz miał procesor Core i7-5500U, 8 GB pamięci operacyjnej (w jednym module), kartę graficzną Radeon R5 M330 oraz dysk SSD.
Intel Core i7-5500U to niskonapięciowy procesor Core 5. generacji (Broadwell-U), który na początku tego roku zastąpił Core i7-4500U. Względem poprzednika zmianie uległa technologia wykonania – litografia z 22 nm została zmniejszona do 14 nm. Podniesiono także bazowe taktowanie (z 1,8 GHz do 2,4 GHz), ale maksymalne taktowanie w trybie turbo pozostało na tym samym poziomie (3,0 GHz). Takie same pozostały także liczba fizycznych rdzeni (2) oraz liczba wątków (4). Nie zmieniono również maksymalnego TDP, które w obu jednostkach wynosi 15 W. Przewagą omawianej jednostki nad starszym modelem jest nowocześniejszy zintegrowany chip graficzny (HD Graphics 5500 zamiast HD Graphics 4400) oraz wsparcie dla wirtualizacji VT-d, którego starszy I7-4500U nie wykazywał.
W testach Cinebench R15 testowany i7-5500U uzyskał 124 pkt. podczas renderowania jednowątkowego oraz 290 pkt. w renderowaniu wielowątkowym. Średnie wyniki dla starszego procesora i7-4500U to odpowiednio 116 i 260 pkt. Rezultaty te wyraźnie wskazują na ewolucyjny postęp w procesorach Intela.
Lenovo E50-80 wypada także pochwalić za stosunkowo dobrą stabilność pracy. Podczas ekstremalnego obciążenia chwilowe TDP przekroczyło wartość graniczną, uzyskując zgodnie z wskazaniami HWMonitora 19,06 W. W takiej sytuacji z reguły następuje dość mocne dławienie częstotliwości taktowania. W Lenovo E50-80 było ono mało znaczące – taktowanie nie spadło poniżej 2,3 GHz.
Jak wspomniałem, omawiany egzemplarz E50-80 wyposażono nie tylko w zintegrowany chip graficzny HD Graphics 5500, ale także w kartę graficzną Radeon R5 M330.
Radeon R5 M330 to układ graficzny oparty na architekturze GCN 2.0 wykonany w litografii 28 nm (dla porównania w przypadku HD Graphics 5500 jest to 14 nm). Ma on 320 procesorów strumieniowych (zintegrowany układ posiada jedynie 24 jednostki wykonawcze) oraz dysponuje 2 GB pamięci graficznej DDR3 taktowanej z częstotliwością 900 MHz i wykorzystującej 64-bitową magistralę danych.
Test 3DMark 11 wykonany przy nastawie performance Radeon R5 M330 ukończył z następującymi wynikami: 1733 pkt. (ogólny) i 1629 pkt. (dla wydajności graficznej). Zintegrowany układ HD Graphics 5500 uzyskuje w tym samym teście średnio 1093 pkt. (ogólnie) i 970,5 pkt. (przy ocenie wydajności graficznej).
3DMark 11 Performance | 1733 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 33045 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 4427 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 775 pkt. | |
Pomoc |
Testowany E50-80 posiadał 2,5-calowy dysk SSD Samsung 850 EVO. Dysk ten cechuje się dość dużą jak na SSD pojemnością (250 GB) i bardzo szybkimi transferami danych. W teście CrystalDiskMark prędkość sekwencyjnego odczytu osiągnęła wartość 530 MB/s a prędkość sekwencyjnego zapisu osiągnęła 513,3MB/s. Są to wartości nie tylko nieosiągalne dla dysków talerzowych w laptopach, ale także całkiem dobre, gdy porównać je z transferami osiąganymi przez inne dyski SSD.
Testy gier
Dodatkowa karta graficzna i dość wydajny procesor pozwalają uruchomić mniej wymagające lub starsze gry w całkiem przyzwoitej jakości. Total War Rome 2 i Mafia 2 zachowywały płynność przy nastawach średnich / wysokich i rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Nowsze tytuły, takie jak Thief i Batman, były niegrywalne niezależnie od ustawień.
low | med. | high | ultra | ||
Mafia 2 (2010) | 50.8 | 37.8 | 31.3 | 18.4 | fps |
Batman: Arkham City (2011) | 15 | 12 | fps | ||
Total War: Rome II (2013) | 41 | 31 | 26.6 | 5 | fps |
Thief (2014) | 19.1 | 12.3 | 10.2 | 5.1 | fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Pozbawiony talerzowego dysku twardego Lenovo E50-80 może przez pewne okresy czasu pracować zupełnie bezgłośnie. Dłuższe obciążenie tego laptopa odtwarzaniem filmów wymusza start wentylatora, który emitował na pierwszym biegu szum o natężeniu 32,2 dB.
Podczas grania układ chłodzenia zwiększa w kilku stopniach swoją aktywność. Początkowo wentylator emitował 35,5 dB. Z czasem obroty wzrastają a wraz z nimi nasila się szum, który osiągnął 36,5 dB i ostatecznie wzrósł do 37,1 dB.
Ta ostatnia wartość to także najwyższy poziom odnotowany w trakcie ekstremalnego obciążenia. Ten poziom jest na tyle niski, że omawiany laptop może być zaliczony do grona modeli uznawanych za ciche.
Hałas
luz |
| 30 / 31.1 / 32.2 dB |
HDD |
| 30 dB |
obciążenie |
| 36.4 / 37.1 dB |
![]() | ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: ![]() ![]() ![]() |
Temperatury
Temperatury robocze Lenovo E50-80 są satysfakcjonujące. W przypadku pracy bez większego obciążenia (dokument tekstowy, przeglądanie www) temperatura procesora nie przekraczała 56°C a na obudowie ledwo ledwo dobiła do okolic 25°C.
Podczas grania temperatura CPU wzrosła do 75°C a temperatura GPU AMD osiągnęła 68°C. W trakcie ekstremalnego obciążenia procesor rozgrzał się maksymalnie do 81°C a karta graficzna rozgrzała się do 73°C. Najwyższą zmierzoną temperaturą na powierzchni obudowy było 42,2°C. Ciepło jest wtedy odczuwalne, ale takiej temperaturze daleko do wywoływania jakichkolwiek negatywnych odczuć.
(±) The maximum temperature on the upper side is 41.5 °C / 107 F, compared to the average of 34 °C / 93 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(±) The bottom heats up to a maximum of 42.2 °C / 108 F, compared to the average of 36.5 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 22.2 °C / 72 F, compared to the device average of 29.4 °C / 85 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 37.4 °C / 99.3 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28 °C / 82.4 F (-9.4 °C / -16.9 F).
Głośniki
E50-80 ma głośniki umieszczone w dość dziwnym miejscu. Znajdują się one mianowicie na spodzie laptopa, obok akumulatora. Lokalizacja ta nie wpływa pozytywnie na emitowane fale dźwiękowe, ale pomimo tego głośniki w Lenovo E50-80 zaprezentowały się dużo lepiej, niż te w modelu B50-70. Największym ich atutem jest brak charczenia nawet przy najwyższej głośności. Maksymalna głośność jest tylko minimalnie niższa, niż w B50-70, i w zupełności wystarczy do nagłośnienia prezentacji dla kilku osób. Głośniki E50-80 będą także użyteczne w czasie rozmów konferencyjnych. Oczywiście zgodnie ze standardem głośników dla laptopów biznesowych nie można się po membranach spodziewać basu a pozostała gama tonów nie jest tak doskonała jak w głośnikach montowanych w notebookach multimedialnych. Na tle głośników z laptopów biznesowych te z Lenovo E50-80 zapewniają jednak co najmniej przyzwoitą jakość dźwięku.
Wydajność akumulatora
W recenzji Lenovo B50-70 napisałem o „dość skromnym akumulatorze” mającym pojemność 32 Wh. Jest to inny model, niż ten przeznaczony dla Lenovo E50-80, ale ich pojemność jest taka sama (2200 mAh, 32 Wh).
Czasy pracy na zasilaniu z akumulatora okazały się podobne. Podczas testu symulującego czytanie tekstu przy wyłączonej karcie sieci bezprzewodowej oraz minimalnej jasności obrazu akumulator rozładował się po ośmiu godzinach i trzech minutach. Przy intensywności podświetlenia matrycy ustawionej na 75% i aktywnym przeglądaniu stron internetowych zapas energii wyczerpał się po dwóch godzinach i pięćdziesięciu pięciu minutach działania laptopa.
luz | ![]() ![]() ![]() |
obciążenie |
![]() ![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | |
Legenda:
min: ![]() ![]() ![]() |
Podsumowanie
Lenovo ma na dzień dzisiejszy bardzo szeroką ofertę laptopów dla biur i małego biznesu. E50-80 to model dobrze uzupełniający gamę modeli tej firmy. Plasuje się on ponad linią B, ale jest tańszy od ThinkPadów. Niższa cena jest okupiona matrycą TN o dość słabych parametrach. Rozmieszczenie portów w E50-80 jest takie samo, jak w B50-70, i do idealnych niestety nie należy. Nie podoba mi się także moda na ograniczanie liczby gniazd audio do jednego oraz na lutowanie procesorów. Z tym ostatnim jednak na skutek znikających z rynku modeli z wymienialnymi procesorami ciężko już walczyć.
E50-80, jako laptop biznesowy, ma sporo zalet. Jest wyraźnie lepiej spasowany, niż B50-70. Dzięki dyskowi SSD testowany egzemplarz przez długi okres czasu pozostawał bezgłośny. Atutami E50-80 są także niskie temperatury pracy oraz bardzo niewielkie spadki taktowania procesora przy ekstremalnym obciążeniu. Gładzik i klawiatura w E50-80 są całkiem do rzeczy (choć klawiatura mogła zostać lepiej podparta). Powodów do narzekania nie dają także głośniki. Wart wpisania w poczet pozytywnych cech E50-80 jest też zamontowany w testowanym egzemplarzu dysk SSD.