IPhone Air, uruchomiony przez Apple w zeszłym tygodniubył tylko najnowszą atrakcją w rozwoju, który rozpoczął się kilka miesięcy temu z Samsung Galaxy S25 Edge. Cienkie smartfony mają spodobać się nowym grupom nabywców i, przynajmniej w przypadku Apple, stanowić podstawę dla zupełnie nowych modeli w nadchodzących latach. Jednak, przynajmniej w przypadku pierwszego iPhone'a Air, trzeba pójść na stosunkowo dużą liczbę kompromisów. Apple obiecuje żywotność baterii podobną do tej z iPhone 16 Plusale pierwszy iPhone Air raczej nie wytrzyma kilku dni na jednym ładowaniu, a dzięki pojedynczemu aparatowi jest również znacznie gorzej wyposażony niż iPhone 17 Pro.
Samsung oficjalnie oferuje jeszcze jeden aparat i większą baterię o pojemności 3900 mAh, ale i tutaj cienka obudowa odbywa się kosztem surowej pojemności baterii i teleobiektywu - ograniczeń, których nie oczekuje się od nadchodzących chińskich smartfonów. Według chińskiego przecieku Digital Chat Station za pośrednictwem Weibo, pięciu największych chińskich producentów smartfonów pracuje nad ultracienkimi i lekkimi flagowymi modelami, które, podobnie jak ich odpowiedniki Apple i Samsung, będą miały od 5 do 6 mm grubości, ale nadal będą miały na pokładzie baterię o pojemności 6000 mAh.
Flagowe aparaty wyposażone w chipsety nowej generacji, takie jak Snapdragon 8 Elite Gen 5 lub Mediatek Dimensity 9500 mają również trafić na rynek z teleobiektywami, najwyraźniej w pierwszej połowie 2026 roku. Pierwsza piątka w Chinach to obecnie Huawei, Xiaomi, Vivo, Oppo i Honor. To, czy ich smartfony zostaną oficjalnie wprowadzone na rynek globalny w 2026 roku, będzie prawdopodobnie w dużej mierze zależeć od popytu na iPhone'a Air, który, według doniesień medialnychjest obecnie zablokowany w Chinach ze względu na swój czysto eSIMowy charakter.