Po tym, jak Final Fantasy 16 zadebiutowała na konsolach Xboxpojawiają się kolejne przesłanki wskazujące na to, że gra trafi na Switch 2. Podczas transmisji na żywo Final Fantasy 14 kluczowy pracownik Square Enix wypowiedział się na temat potencjalnego portu na Nintendo. Jak przetłumaczył plakat ResetEra, producent Naoki Yoshida zauważył, że tylko Nintendo brakuje wersji Final Fantasy 16. Dyrektor kreatywny Kazutoyo Maehiro odpowiedział wtedy: "Zrobi, co w jego mocy"
Gracze nie powinni przesadnie reagować na to oświadczenie, ponieważ nie jest to oficjalne ogłoszenie. Mimo to dziwne byłoby, gdyby ktokolwiek ze Square Enix wspominał o Nintendo, gdyby plany dotyczące portu nie istniały.
Fani wiedzą już, że na Switch 2 zadebiutują inne tytuły z serii Final Fantasy. W maju gracze dowiedzieli się, że Final Fantasy 7 Remake Intergrade trafi na handhelda. Final Fantasy 7 Rebirth i niezapowiedziana trzecia część trylogii również prawdopodobnie doczekają się portów. Jeśli to nie wystarczy Gry na Switch 2 dla zwolenników Nintendo, Final Fantasy Tactics: The Ivalice Chronicles zadebiutuje 30 września.
Niektórzy sceptycy obawiają się, jak dobrze bardziej wymagająca Final Fantasy 16 będzie działać na Switch 2. Gracze PC mogą potwierdzić, jak obciąża ona GPU, powodując niespójną liczbę klatek na sekundę. Tymczasem tytuł ten jest często uważany za granicznie niegrywalny na platformie Steam. Reżyser remake'u Final Fantasy 7, Naoki Hamaguchi pochwalił wcześniej specyfikację Switch 2wyjaśniając, że dodatkowa moc umożliwiła stworzenie portu. Mimo to, optymalizacja Final Fantasy 16 dla handheldów może wymagać więcej wysiłku.
Jednym z problemów Square Enix może nie być przyciągnięcie nabywców do Final Fantasy Switch. Poprzednie gry znalazły wielu odbiorców na konsolach Nintendo, w tym na oryginalnym Switchu. Z drugiej strony, Final Fantasy 16 początkowo walczyło o przyciągnięcie graczy Xbox zanim sprzedaż zaczęła odbijać się od dna.