Notebookcheck Logo

Test Asus M70Sa

Terabajtowy zawrót głowy. Asus M70Sa zapisze się w historii tym, że to pierwszy seryjnie produkowany laptop rozporządzający dyskami o łącznej pojemności 1 TB (terabajta). Nasze testy wykazały, że nie jest to li tylko ciekawostka przyrodnicza, a dość przyjemny notebook sprzedawany w niewygórowanej (wziąwszy pod uwagę szczodre oprzyrządowanie) cenie.

Obudowa

Choć jego masa wynosi równo 4 kg, Asus M70Sa nie wydaje się tak potężny jak niektóre inne laptopy multimedialne z ekranem 17” (Toshiba Qosmio G40, Dell Inspiron 1720). To pewnie dlatego, że jego wnętrze jest utrzymane w ciemnej kolorystyce, która upodabnia go nieco do mniejszych z definicji laptopów biurowych.

Różni się on jednak zasadniczo od tych tanich i prostych konstrukcji. M70Sa wręcz ocieka luksusem. Dekoracyjne motywy wtryskiwane (In-Mold Roller) na klapie i na pulpicie, ładnie wydzielona chromem listwa z przyciskami szybkiego dostępu, robiące profesjonalne wrażenie maskownice głośników a przede wszystkim świecące przeważnie na biało dyskretne kontrolki nadają Asusowi dystyngowany urok jaguara wśród laptopów.

Elegancko prezentuje się także mechanizm otwierający. Konstruktorzy nie zafundowali użytkownikowi szpetnego suwaka zwalniającego rygle, a trzeba się w tym celu posługiwać bolcem, który spotykamy częściej w laptopach z funkcją tabletu. Zatrzaski trzymają zresztą bardzo dobrze.

Zawiasy pracują należycie i dość duży ekran się nie kiwa w przypadku wstrząsów (obserwowaliśmy jedynie nieznaczne drganie po korekcie ustawienia). Obudowa ekranu wygina się natomiast wyraźnie na boki, więc w przypadku podnoszenia pokrywy za róg uświadczamy odkształcenie się tworzywa. W razie naduszania od góry, wieko poddaje się tylko trochę.

W tym miejscu musimy wspomnieć o jedynej acz poważnej skazie na solidności konstrukcji. Zaobserwowaliśmy mianowicie (zresztą odkrycie to nastąpiło zupełnie przypadkiem), że przy naciskaniu na czarną listwę (za srebrną) przy osłonie prawego zawiasu (tj. na klapie) tamtejszy plastik donośnie strzela. Obawiamy się, że w wyniku nadmiernych naprężeń z czasem może tu dojść do pęknięcia.

W przypadku Asusa M70Sa warto zwrócić na bogatą ofertę złączy. Wśród nich najwyżej oceniamy eSATA i HDMI. Większość portów, w tym właśnie te wymienione, znajduje się z tyłu, co jest rozwiązaniem praktycznym i korzystnym dla użytkownika.

przód: port podczerwieni (CIR), wyzwalacz klapy
przód: port podczerwieni (CIR), wyzwalacz klapy
lewy bok: gniazdo antenowe, 2x USB, FireWire, czytnik kart pamięci, napęd optyczny
lewy bok: gniazdo antenowe, 2x USB, FireWire, czytnik kart pamięci, napęd optyczny
prawy bok: ExpressCard, wyłącznik WiFi, gniazda audio, 2x USB
prawy bok: ExpressCard, wyłącznik WiFi, gniazda audio, 2x USB
tył: gniazdo zasilania, wylot wentylatora, AV-in, HDMI, e-SATA, zaślepka TV, VGA, modem, LAN, blokada Kensingtona
tył: gniazdo zasilania, wylot wentylatora, AV-in, HDMI, e-SATA, zaślepka TV, VGA, modem, LAN, blokada Kensingtona

Osprzęt

Na klawiaturze pisze się dość wygodnie. Posiada ona dodatkowy blok numeryczny.

Klawisze są konkretne, tak że czuć je dobrze pod palcami, a poza tym cechuje je odpowiednia odpowiedź. Jak to u Asusa – solidna robota, choć płytki są nazbyt plastikowe w dotyku, toteż nie pisze się na nich tak dobrze jak w przypadku laptopów niektórych konkurentów (Lenovo, Dell). Docenić należy fakt, że nie występuje tandetne uginanie się instrumentu. Klik klawiszy jest w normie; te głośniejsze to backspace, enter i prawy shift, a cyfraki i funkcyjne pobrzękują.

Asus pozazdrościł Toshibie (prążkowana obudowa M70Sa jest zresztą łudząco podobna do Satellite P300) i zafundował nabywcy touchpad z dodatkowymi funkcjami. Są one pewną uciążliwością, jako że bywa tak, że załączają się one niepożądanie i trzeba je wyłączyć, by odzyskać panowanie nad kursorem. Poza tym wieńcząca tabliczkę folia miejscami odstawała (pęcherzyk powietrza) i śmiesznie zachowywała się pod palcem.

Poza tym gładzik sprawdza się w praktyce bardzo dobrze. Właściwości ślizgowe nie są idealne, ale spokojnie da się pracować bez większych przeszkód i nerwacji. Przyciski towarzyszące są głośne, więc raczej się ich nie używa. Kiedy jednak jest to nieodzowne, okazuje się, że funkcjonują one sprawnie i nie robią użytkownikowi wstrętów.

touchpad w Asus M70
touchpad
klawiatura w Asus M70
klawiatura

Obraz

matryca w Asus M70Sa
diagram barw

Testowany przez nas Asus M70Sa posiadał 17-calową matrycę WUXGA (1920x1200). Wyświetlacz ten to zupełnie inny wymiar sprzętu niż matryce niższej rozdzielczości spotykane w tańszych notebookach. Odwzorowanie kolorów jest tu wierne, a przynajmniej można być z niego zadowolonym. Odcienie szarości nie są niebieskawe, kolor pomarańczowy nie jest czerwienią, a róż jest wręcz wściekly a nie blady, tam gdzie trzeba. Zadowolenie budzą także kąty widzenia.

To ostatnie stwierdzenie jest nie do końca uprawnione, jako że w przypadku patrzenia na ekran z boku widać radykalne przeżółcenie bieli.

Drugim felerem, który jest jednak mniej rzucającą się w oczy przypadłością, jest ziarnistość obrazu. Na jasnym tle widać mianowicie krawędzie pikseli, wskutek czego ekran jest jakby naznaczony szarymi śladami. Nie przeszkadza to w odbiorze treści barwnych, szczególnie z większej odległości, ale może doskwierać, kiedy na ekranie dominują obrazy czarno-białe, np. teksty w edytorze czy w przeglądarce internetowej.

243.4
cd/m²
280.7
cd/m²
270.5
cd/m²
277
cd/m²
335.2
cd/m²
280.9
cd/m²
285.2
cd/m²
296.7
cd/m²
281.2
cd/m²
podświetlenie ekranu
maksimum: 335.2 cd/m² (Nits) średnia: 283.4 cd/m²
rozświetlenie: 73 %
kontrast: 559:1 (czerń: 0.6 cd/m²)

Ten sam wyświetlacz firmy AUO znajduje też zastosowanie w Asusie G2S. Charakteryzuje się on bardzo dobrymi parametrami technicznymi. Luminancja osiąga 335,2 cd/m² w najjaśniejszym punkcie, a jej średnia wartość maksymalna wyciągnięta z dziewięciu odczytów to 283 cd/m². Jasność obrazu jest więc znakomita, przynajmniej w porównaniu z wyświetlaczami innych laptopów (testowany jednocześnie Asus W2W wypadał na tym tle bardzo blado). Taka cecha komputera przydaje się latem, kiedy użytkownik musi się zmagać z mocnym nasłonecznieniem. Rozświetlenie wynosi tylko 72,6%, ale przy takiej skali jasności nie odczuwa się, by ekran był nierównomiernie podświetlony. Kontrast z kolei wyraża się maksymalną proporcją 559:1, czyli jest świetny.

kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa
kąty widzenia w Asus M70Sa

Osiągi

Asus M70Sa to pierwszy laptop z kartą ATI Mobility Radeon HD 3650, który oficjalnie trafił w nasze ręce (mieliśmy okazję widzieć go już wcześniej, na marcowym Asus Roadshow). Ciekawi byliśmy, na co faktycznie stać nową kartę, mającą w założeniu wywalczyć lepszą pozycję w laptopach klasy średniej.

Niestety, ATI (czy właściwie AMD) może sobie po raz kolejny zanucić szlagier Budki Suflera zaczynający się od słów „Znowu w życiu mi nie wyszło”. Nasze testy potwierdziły to, co wiedzieliśmy wcześniej z recenzji w zagranicznych magazynach. MR HD 3650 nie jest wielkim postępem względem swej poprzedniczki, czyli cieszącej się u nas popularnością karty MR HD 2600. Ot, ATI udało się doścignąć w testach referencyjnych GF 8600M GT i to w wersji z DDR2.

Jeżeli chodzi o gry, jest różnie. W niektórych (Gothic 3) karta ATI jest wyraźnie (nawet o 40%) wydajniejsza od GF 8600M GT DDR2 i blisko jej do 8700M GT, ale w innych (CoD4, Wiedźmin) już wyraźnie się krztusi i można obserwować zdecydowanie gorsze efekty. No cóż, wychodzi na to, że roztropniej jednak zaufać produktowi spod znaku Nvidii, bo gry są optymalizowane pod kątem tych właśnie.

W sumie można jednak (zakładając, że optymalizacja z czasem się poprawi), orzec, iż MR HD 3650 to odpowiednik GF 8600M GT. Nie jest wszakże czymś, co można by nazwać znaczącym postępem.

Przejdźmy teraz do tego terabajta przestrzeni dyskowej, z którego powodu M70Sa był swego czasu na ustach większości serwisów branżowych. Pojemne (po 500 GB każdy) dyski twarde Hitachi nie odznaczają się, niestety, specjalną lotnością. Cechuje je przede wszystkim długi (jak na nośniki 5400 obr/min) czas dostępu, bo już transfery są znośne. Decydujące znaczenie dla użytkownika ma jednak nie taka sobie wydajność a trudna do wyczerpania pojemność, którą oferują. Dla kolekcjonerów multimediów czy fanów gier komputerowych będzie to niewątpliwie wielki plus.

3DMark 2001SE Standard
23449 pkt.
3DMark 05 Standard
7290 pkt.
3DMark 06 Standard Score
3323 pkt.
Pomoc
PCMark 05 Standard
6051 pkt.
Pomoc
Cinebench R10
 UstawieniaWynik
 Shading 32Bit3538 Points
 Rendering Multiple CPUs 32Bit5088 Points
 Rendering Single 32Bit2787 Points
Crysis - CPU Benchmark
 RozdzielczośćUstawieniaWynik
 1920x1200Low, 0AA, 0AF13 fps
 1600x1200Med, 0xAA, 0xAF8 fps
 1024x768High, 0xAA, 0xAF8 fps
 800x600High, 0xAA, 0xAF12.09 fps
Crysis - GPU Benchmark
 RozdzielczośćUstawieniaWynik
 800x600High, 0xAA, 0xAF14.59 fps
 1920x1200Low, 0AA, 0AF14 fps
 1600x1200Med, 0xAA, 0xAF9 fps
 1024x768High10 fps
Quake 3 Arena - Timedemo
 RozdzielczośćUstawieniaWynik
 1024x768highest, 0xAA, 0xAF423.5 fps
F.E.A.R.
 RozdzielczośćUstawieniaWynik
 1024x768GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF22 fps
 800x600GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF28 fps
 640x480GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF220 fps
2x 500 GB - 5400 obr/min
przesył danych (minimum): 23 MB/s
przesył danych (maksimum): 64 MB/s
przesył danych (średnio): 47 MB/s
czas dostępu: 20 ms
szybkość interfejsu: 82 MB/s
obciążenie procesora: 7 %

Sprawność w grach (Fraps 60 s):

Call of Duty 4
rozdzielczość 1280x768, detale na "normal/medium"
min. 26, śr. 41,95, maks. 79 kl/s

Company of Heroes
rozdzielczość 1024x768, detale na "high/med", AA wyłączony
min. 48, śr. 63, maks. 84 kl/s

FIFA 07
domyślne ustawienia wersji demonstracyjnej
min. 56, śr. 61,45, maks. 63 kl/s

Gothic 3
rozdzielczość 1024x768, detale na "high"
min. 12, śr. 23,97, maks. 39 kl/s

Medal of Honor Airborne
rozdzielczość 1280x768, wszystko na "medium"
min. 17, śr. 23,43, maks. 29 kl/s

Supreme Commander
rozdzielczość 1024x768, detale na "high", AA wyłączony
min. 12, śr. 20,52, maks. 29 kl/s

Wiedźmin
rozdzielczość 1280x768, detale na "medium", AA wyłączony
min. 3, śr. 15,40, maks. 24 kl/s

Wpływ na otoczenie

Hałas

M70Sa nie jest laptopem hałaśliwym, a użytkownikom obcującym z pojedynczymi egzemplarzami notebooków wyda się wręcz cichutki. Charakterystykę dźwięku można porównać do statecznie pracującego silnika Diesla, oczywiście z tych najnowocześniejszych.

Wentylator słychać często, ale przy natężeniu 34 dB jego hałas jest znikomy. Wytwarzane ciśnienie akustyczne nie wzmaga się zresztą i w stresie. Jeżeli obciążony jest przede wszystkim procesor, notujemy tylko 35,4 dB (można powiedzieć, że to niegroźny szum, inni stwierdzą, że jest cichutko). Maksymalny hałas 37,3 dB też nie jest uciążliwy, a przesądza o tym niska tonacja dźwięku.

W trybach zrównoważonym i wysokiej wydajności buczenie układu chłodzenia będzie stale obecne. Jedynie w przypadku oszczędzania energii można liczy na „pełnię ciszy” (szmer dysku jest znikomy, ale jednak występuje).

Hałas

luz
32.1 / 32.1 / 32.1 dB
HDD
32.6 dB
DVD
39 / 44.6 dB
obciążenie
35.4 / 37.3 dB
  red to green bar
 
 
30 dB
cichy
40 dB(A)
słyszalny
50 dB(A)
irytujący
 
min: dark, med: mid, max: light    (odległość 15 cm)

Ciepło

Obudowa tego komputera znacznych rozmiarów nagrzewa się w stopniu umiarkowanym. Precyzując, należy odnotować, że staje się ciepła bardzo szybko, ale wartości maksymalne nie są przesadnie wysokie. Maksimum to 40 stopni, więc jeśli tylko użytkownik podoła jego masie, można pracować z M70Sa posadzonym na kolanach. 

w stresie
 35.7 °C41.7 °C33.9 °C 
 32.5 °C34.6 °C31.4 °C 
 30.3 °C31.6 °C32.9 °C 
maks. w ogóle: 41.7 °C
średnia: 33.8 °C
36.9 °C40.2 °C34.9 °C
29.6 °C36.2 °C32.1 °C
26.9 °C33.3 °C29 °C
maks. w ogóle: 40.2 °C
średnia: 33.2 °C
temperatura otoczenia 22.5 °C
(±) The average temperature for the upper side under maximal load is 33.8 °C / 93 F, compared to the average of 31.2 °C / 88 F for the devices in the class Multimedia.
(±) The maximum temperature on the upper side is 41.7 °C / 107 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(±) The bottom heats up to a maximum of 40.2 °C / 104 F, compared to the average of 39.1 °C / 102 F
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (32.9 °C / 91.2 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-4.1 °C / -7.4 F).

Głośniki

No, nareszcie trafił się nam Asus z niezłym systemem nagłaśniającym. W laptopie tym zamontowano cztery głośniczki (dwa z okazałymi membranami za klawiaturą i dwa niepozorne, ukryte na froncie spodniej części platformy roboczej) i subwoofer Altec Lansing. Zestaw ten podkreśla multimedialny charakter notebooka. W grach przydaje się on bardzo, jako że wnosi zasadniczą różnicę w porównaniu z piszczałkami ze zwykłego laptopa. To zupełnie inny charakter doznań. Uzyskiwany efekt powinien zadowolić nawet dość wymagających, choć prawdziwi maniacy i tak będą skłonni zdać się na głośniki zewnętrzne. 

Wydajność akumulatora

Asusy odznaczają się ostatnio słabą autonomicznością jeżeli chodzi o pracę na akumulatorze. W M70Sa zastosowano jednak kawał dobrej baterii – w ośmiu ogniwach mieści się 5800 mAh (77 Wh) ładunku. Dzięki temu z długością pracy nie jest najgorzej. Możliwość grzebania w sieci za pomocą łączności bezprzewodowej przez prawie dwie godziny to już coś. Sporo ponad dwie i pół godziny to przebieg maksymalny. Prądożerna matryca nie uziemia więc właściciela tak błyskawicznie, jak można by się obawiać.

Wydajność akumulatora
luz
2h 47min
sieć przez WLAN
1h 48min
DVD
1h 28min
obciążenie
1h 10min
Pobór mocy
wyłączony / stan wstrzymaniadarklight 0 / 0 W
luzdarkmidlight 28 / 44 / 53 W
obciążenie midlight 75 / 80 W
 color bar
Legenda: min: dark, med: mid, max: light        
Currently we use the Metrahit Energy, a professional single phase power quality and energy measurement digital multimeter, for our measurements. Find out more about it here. All of our test methods can be found here.

Podsumowanie

Jednym z problemów w zawodzie recenzenta jest to, że trapi go zdrowa skłonność do upraszczania sobie rzeczywistości poprzez budowę stereotypów. Tym należy tłumaczyć, skąd wzięła się nasza wstępna ostrożność względem Asusa M70Sa. Wyrobiony pogląd kazał nam sądzić, że to ot, jeszcze jeden jako tako wyposażony model tej marki, która ostatnimi czasy bardzo się droży, a tym samym nie kalkuluje się nabywanie jej porządnych w sumie laptopów.

Tymczasem sprzęt ten pozytywnie nas zaskoczył, gdyż okazało się, iż sprawuje się on bardzo dobrze i nie ma większych wad. Przede wszystkim  uradowały się nam oblicza, kiedy zaraz na wstępie stwierdziliśmy, że posiada on tę samą matrycę co dużo droższy i przekombinowany wzorniczo Asus G2S. Cechują ją wyśmienita jak na laptop jasność obrazu, dobre odwzorowanie kolorów, niezłe kąty widzenia, tyle że jest obarczona ziarnistością i odwzorowuje biel podchodzącą pod żółć, jeżeli patrzy się na nią z boku.  

M70Sa jest też laptopem specyficznym, a to ze względu na zastosowanie w nim (po raz pierwszy) dwóch dysków o nominalnej pojemności 1 TB (terabajta). Jest to coś, czym można się przechwalać, aczkolwiek nie każdy będzie wiedział, co z nim począć, i wykorzysta takie dobrodziejstwo.

Pewnym rozczarowaniem może być karta graficzna MR HD 3650. Postęp względem MR HD 2600 jest niewielki i układ ten może się równać osiągami z układem GF 8600M GT DDR2, który znamy przecież już od roku. No, trudno – tu G2S jest górą, ale Qosmio G40 już nie.

M70Sa posiada jednak najlepsze głośniczki spośród oferowanych jak dotąd Asusów, więc tu znów okazuje się lepszy od G2S, który nie może się pochwalić subwooferem. Poza tym atutem tego laptopa, jak i wszystkich multimedialnych Asusów, jest bogate wyposażenie w złącza.

Please share our article, every link counts!
pod lupą: Asus M70Sa
pod lupą: Asus M70Sa

Specyfikacja techniczna

Asus M70Sa
Procesor
Intel Core 2 Duo T9300 2 x 2.5 GHz, Penryn
Karta grafiki
ATI Mobility Radeon HD 3650 - 1024 MB VRAM, rdzeń: 600 MHz, pamięć: 400 MHz, DDR2, 7.14.10.0555
Pamięć
4 GB 
, Hyundai DDR2-667, 2x 2 GB
Matryca
17.00 cali 16:10, 1920 x 1200 pikseli, AU Optronics AUO2088 / B170UW02 V0, refleksująca: tak
Chipset
Intel PM965
Dysk twardy
2x 500 GB - 5400 obr/min, 2x Hitachi HTS545050KTA300
Karta dźwiękowa
Realtek ALC888
Złącza
1 ExpressCard/34, 1 ExpressCard/54, 4 USB 2.0, 1 FireWire, 1 VGA/D-Sub, 1 HDMI, 1 S-Video, Motorola SM56 modem, 1 blokada Kensingtona, gniazda audio: Line-in, Line-out, S/PDIF, czytnik kart: 4 w 1 (MMC, SD, MS, MS Pro), karta TV: DIB7700 DTV, e-SATA, AV-in, CIR
Łączność
Marvell Yukon 88E8055 PCI-E Gigabit Ethernet Controller (10/100/1000MBit/s), Intel Wireless WiFi Link 4965AGN (a/b/g/n = Wi-Fi 4/), Bluetooth 1
Napęd optyczny
Toshiba DVDW/HD SD-L802B ATA
Gabaryty
wysokość x szerokość x głębokość (mm): 39 x 410 x 298
Akumulator
77 Wh litowo-jonowy, 8 ogniw, 5800 mAh
System operacyjny
Microsoft Windows Vista Ultimate 32 Bit
Inne
mysz optyczna, Intel Turbo Memory, kamerka 1,3 megapiksela
Waga
4.008 kg, zasilacz: 470 g
Cena
5978 PLN

 

Asus M70Sa
Asus M70Sa nie wygląda tak masywnie jak inne siedemnastki
Asus M70Sa
spód prezentuje się ciekawie w całej rozciągłości - pod odstającą pokrywą mieszczą się dwa dyski Hitachi po 500 GB każdy
Asus M70Sa
jego znaczącą podporą jest dość potężny subwoofer
Asus M70Sa
system nagłaśniający Altec Lansing oferuje niespotykaną dotąd w Asusach jakość dźwięku
Asus M70Sa
matryca jest naprawdę świetna jak na tę cenę, tyle że ziarnista
Asus M70Sa
w egzemplarzu demonstracyjnej mieliśmy do czynienia z anachronicznym napędem HD-DVD, ale w modelach dostępnych sprzedaży montowane są odtwarzacze Blu-ray
Asus M70Sa
z przyrządu wskazującego gładzik może się zmienić w konsolkę do sterowania multimediami - czasem dzieje się to wbrew woli użytkownika
Asus M70Sa
częścią funkcjonalnej choć nieco zbyt plastikowej jest wydzielony blok numeryczny
Asus M70Sa
doceniliśmy bogate wyposażenie w złącza - to akurat standard w przypadku laptopów Asus
Asus M70Sa
obudowa w prążki czyni go bardzo podobnym do najnowszych serii Satellite Toshiby
Asus M70Sa
notebook ten jest elegancko, by nie powiedzieć luksusowo, wykończony
Asus M70Sa
pozory mylą - niewielka kostka mieści pokaźny ładunek energii elektrycznej, którą jednak sowicie wyposażony notebook wyczerpuje w średnio dwie godziny

Podobne laptopy

Laptopy z tym samym GPU i/lub rozmiarem ekranu

Recenzja Toshiba Satellite P300-133
Mobility Radeon HD 3650, Core 2 Duo T8300, 3.465 kg

Notebooki z tym samym GPU

Recenzja Toshiba Satellite A350
Mobility Radeon HD 3650, Core 2 Duo P8600, 16.00", 3.064 kg
Recenzja Asus X56Ta
Mobility Radeon HD 3650, Turion X2 Ultra ZM-82, 15.00", 2.956 kg

Laptopy z tą samą przekątną ekranu i/lub wagą

Recenzja Asus Vivobook Pro 16X: Notebook dla twórców z wyjątkowym procesorem
NVIDIA GeForce RTX 4060 Laptop GPU, Raptor Lake-HX i9-13980HX, 16.00", 2.09 kg
Recenzja Asus ProArt Studiobook 16 OLED: Multimedialny laptop z ekstremalną wydajnością procesora
NVIDIA GeForce RTX 4070 Laptop GPU, Raptor Lake-HX i9-13980HX, 16.00", 2.434 kg

Za

+uroda
+ogrom przestrzeni na dyskach
+matryca WUXGA o znakomitych parametrach
+świetne wyposażenie w złącza
+bardzo dobre głośniczki
 

Przeciw

-ziarnistość i żółta biel na ekranie widzianym z boku
-strzelanie plastiku przy zawiasie
> laptopy testy i recenzje notebooki > Laptopy > Recenzja Asus M70Sa
Sylwester Cyba (Update: 2012-07-17)