Obudowa poprzedniego Della Inspirona 17R (N7110) mimo innowacyjnego systemu "Switch" nie zdobyła uznania specjalistów i użytkowników. Przyczyną tego były delikatne powierzchnie, wykończone bardzo podatnym na zarysowania lakierem. W nowym Inspironie 17R 5720 projektanci sięgnęli po elementy znane z linii XPS. Poprawiło to ogólną wytrzymałość obudowy, ale niektóre szczegóły powinny być jeszcze lepiej dopracowane. 

Obudowa ekranu jest dość interesująca. Jej szkielet stanowi wykonana z matowych tworzyw sztucznych klapa, w której dzięki systemowi "Switch" można wymienić płytę zajmującą większość zewnętrznej powierzchni. Ta ostatnia jest jednak wykonana ze znanego z wcześniejszych modeli delikatnego i mało odpornego błyszczącego plastiku (tu dużą przewagę uzyskuje model 17R SE 7720, w którym ten sam element jest aluminiowy). Rodzaj oraz grubość tworzywa przekłada się na brak zabezpieczenia wyświetlanego obrazu przed zakłóceniami mogącymi wystąpić po naciśnięciu na zewnętrzną stronę klapy. Atutem omawianego elementu jest natomiast ramka ekranu. Wykonano ją z matowego tworzywa, dzięki czemu nie ulega zanieczyszczeniom i nie razi refleksami. 

Zawiasy pracują z dużym oporem i pozwalają na maksymalne odchylenie ekranu o kąt do 140 stopni. Aby klapa zamknęła się samorzutnie, trzeba ją opuścić na wysokość około 5 centymetrów. 

Jednostka zasadnicza zachowuje charakter obudowy matrycy. Jej spodnia część jest wykonana z matowego plastiku, który opasuje również pulpit. Niestety sam pulpit wykonano z połyskliwych tworzyw sztucznych, które bardzo łatwo się brudzą i nie są zbyt odporne na trudy codziennego użytkowania. Spasowanie jednostki zasadniczej jest dość dobre. Tego samego nie mogę natomiast napisać o jej sztywności; punktowe naciski na  powierzchnię powodują widoczne ugięcia. 

Dla praworęcznego użytkownika rozmieszczenie portów peryferyjnych będzie w pełni zadowalające. Przednią cześć prawej ścianki bocznej wykorzystano na jeden z czterech portów USB 3.0, za którym umieszczono napęd optyczny. Kolejne USB 3.0 i port LAN są ulokowane w tylnej części prawego boku i nie przeszkadzają w codziennej pracy. Przednia i tylna strona laptopa pozostały praktycznie niezagospodarowane. Na przedniej krawędzi znajduje się czytnik kart; tylną zaś zajmuje akumulator. Resztę portów peryferyjnych umieszczono na lewej flance.

Testowany Dell Inspiron 17R został wyposażony w matrycę o oznaczeniu CMN1728. Jest to ekran panoramiczny, o błyszczącej powierzchni i rozdzielczości natywnej 1600 x 900 pikseli. 

Ekran ten charakteryzuje się zadowalającą luminancją, która maksymalnie osiąga 251,3 cd/m². Mniej imponująca jest wartość czerni, która sięga 1,1 cd/m².

Dell Inspiron 17R może być wyposażony w różne podzespoły bazowe; jedynie karta graficzna jest zawsze ta sama, czyli GeForce GT 630M. Wypożyczony do testów egzemplarz wyposażono w procesor i5-3210M (Core i5 trzeciej generacji), dysk twardy o pojemności 1 TB oraz 6 GB pamięci RAM. 

Procesor i5-3210M to najpopularniejszy przedstawiciel najnowszych Core i5 opartych na mikroarchitekturze Ivy Bridge (litografia 22 nm). Nominalne taktowanie procesora to 2,5 GHz, a dzięki technologii Turbo Boost 2.0 możliwe jest zwiększenie taktowania do 2,9 GHz dla obu rdzeni lub do 3,1 GHz dla jednego rdzenia. Procesor wyposażono oczywiście w większość najnowszych technologii, w tym w Hyper-Threading, który pozwala na jednoczesną pracę na czterech wątkach.  

Testy syntetyczne wypadły całkiem zadowalająco, jak na jednostkę dwurdzeniową. W programie wPrime próbka 1M została obliczona w 17,2 sekundy; przedstawiciel starszej generacji, procesor i5-2410M, potrzebuje na wykonanie tego zadania średnio dwóch sekund więcej. 

Core i5-3210M zaprezentował się zadowalająco również w konwersji materiału wideo. W przypadku filmu Dust to Glory czas potrzebny na ukończenie konwersji uległ skróceniu ze 168 sekund (których potrzebował i5-2410M) do 149 sekund w omawianym modelu. 

Procesor wyposażono w zintegrowany układ grafiki Intel HD Graphics 4000, którego główną rolą jest przedłużenia czasu działania laptopa na zasilaniu z akumulatora. Dell Inspiron 17R 5720 posiada bowiem niezależną kartę grafiki Nvidii. 

GeForce GT 630M jest często porównywany do starszego GeForce'a GT 540M; karty te są powszechnie uważane za identyczne. Trzymanie się tego przekonania byłoby jednak błędem w przypadku bohatera niniejszej recenzji. Dell zdecydował się bowiem na zastosowanie w nim wersji karty GF GT 630M wyposażonej w pamięć VRAM GDDR5 (której karta GF GT 540M mieć nie mogła). W odróżnieniu od wersji z pamięcią VRAM DDR3 karta posiada o połowę węższą magistralę danych (64-bitową zamiast 128-bitowej) i o połowę mniej pamięci (1 GB zamiast 2 GB); ponadto rdzeń jest taktowany z niższą częstotliwością. Powyższe zmiany nie wpływają jednak negatywnie na wydajność. 

Uzyskany w 3DMarku Vantage wynik 4479 pkt. dla podsystemu graficznego jest na chwilę obecną najwyższy dla tego modelu karty (GF GT 630M) w naszej bazie danych. Wartym odnotowania jest także fakt, iż jest on lepszy od najlepszych rezultatów laptopów z kartą Radeon HD 7670M, które nie przekraczają 4370 pkt. 

Ocena w teście 3DMark11, 1061 pkt., nie jest najwyższa, ale i tak przekracza średnią dla laptopów z GF GT 630M o 55 pkt. To także wynik tylko o niecałe 4 oczka gorszy od średniego rezultatu laptopów z Radeonem HD 7670M.