Notebookcheck Logo
Metal Gear Solid 2 przedstawia graczom Raidena, który jest protagonistą zamiast Snake'a z MGS1. (Źródło obrazu: u/cokeadope przez subreddit r/MetalGearSolid)

Bez wątpienia jedna z najlepszych kontynuacji gier, jakie kiedykolwiek powstały, mówi prawdę, kłamiąc w żywe oczy

CheckMag

Metal Gear Solid 2 przeniósł skradankową akcję z pierwszej gry na zupełnie nowy poziom. Zaskoczył graczy odważnymi wyborami fabularnymi i zwrotami akcji, które wciąż wywołują dyskusje ponad dwie dekady po premierze. Właśnie dlatego MGS2 jest z łatwością jedną z najlepszych kontynuacji, jakie kiedykolwiek powstały.
Anubhav Sharma, 👁 Anubhav Sharma (tłumaczenie Ninh Duy) Opublikowany 🇺🇸 🇪🇸 ...
Gaming Opinion / Kommentar
Opinia przez Anubhav Sharma
Poglądy, przemyślenia i opinie wyrażone w tekście należą wyłącznie do autora.

Jeśli są Państwo graczami z przełomu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych, to najprawdopodobniej znają Państwo grę Metal Gear Solid. Co prawda, zyskał on popularność głównie jako hit PlayStation, ale był także wyznacznikiem tego, czym mogą być gry wideo. Filmowe podejście Hideo Kojimy do skradankowej rozgrywki zawierało dwa kluczowe elementy dla ówczesnych gier - napiętą, metodyczną akcję i niezwykle ambitną narrację. Sam miałem okazję zagrać w MGS 1 i 2 dopiero w 2010 lub 2011 roku.

W grze 1 gracze uczyli się o inżynierii genetycznej, odstraszaniu nuklearnym i osobistym bagażu żołnierzy uwikłanych w geopolityczne rozgrywki. Przerywniki zapożyczały język filmowy, aktorstwo głosowe było o wiele lepsze niż w większości współczesnych gier, a gotowość do łamania czwartej ściany - jak Psycho Mantis czytający pańską kartę pamięci - była fantastyczną wizytówką braku zainteresowania Kojimy trzymaniem się linii - coś, co robi do dziś (proszę spojrzeć na Death Strandingna przykład). Ale to była tylko pierwsza gra MGS.

(Źródło obrazu: Steam)
(Źródło obrazu: Steam)
(Źródło obrazu: Steam)
(Źródło obrazu: Steam)

Fani oczekiwali, że Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty będzie czymś więcej, tylko większym i lepszym. W okresie poprzedzającym premierę w 2001 roku wszystko, co widzieli, dodawało więcej paliwa do tego przekonania: krzykliwe zwiastuny pełne Solid Snake'a infiltrującego ogromny tankowiec, mechanika skradania ulepszona na PlayStation 2 i powrót do świata o wysokich stawkach z pierwszej gry. Z pozoru był to dokładnie taki sequel, jakiego oczekiwali fani.

I tu właśnie zaczęła się sztuczka.

Pierwsze kilka godzin przyniosło efekty marketingowe. Snake zakradł się na tankowiec w środku ulewy, strażnicy byli ostrzejsi niż wcześniej, a nowa mechanika - jak celowanie z perspektywy pierwszej osoby - dała graczom większą kontrolę. Następnie narracja się odwróciła. Snake zniknął, a w jego miejsce pojawił się Raiden, początkujący agent, który nie miał historii, doświadczenia ani charakteru Snake'a. Dla powracających graczy była to przewrotność oczekiwań w najlepszym wydaniu.

Dzięki Raidenowi gracz stał się kimś w rodzaju outsidera. Snake był teraz legendarną postacią widzianą z peryferii, a sama misja wydawała się cieniem wydarzeń z pierwszej gry. Było to jak najbardziej zamierzone. Zamiast po prostu opowiadać kolejną historię, Kojima komentował akt ponownego opowiadania historii, samych sequeli i relacji między publicznością a narracją.

Postacią na okładce japońskiego wydania Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty jest Gackt, japońska gwiazda muzyki pop. (Źródło obrazu: Wikipedia)
Postacią na okładce japońskiego wydania Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty jest Gackt, japońska gwiazda muzyki pop. (Źródło obrazu: Wikipedia)

Im głębiej gracze zagłębiali się w grę, tym dziwniejsza się ona stawała. Rozmowy radiowe w grze (zwane rozmowami Codec), które zwykle dawały graczowi jasne, wiarygodne instrukcje, stopniowo zaczęły się rozpadać. Głos pułkownika zaczął udzielać bezsensownych rad, wyrzucać z siebie ciekawostki, a w końcu całkowicie przełamać czwartą ścianę z tekstami takimi jak "Wyłącz konsolę" i "Grasz w tę grę zbyt długo" Było to co najmniej absurdalne i zaskakujące - zwłaszcza dla ówczesnych graczy.

Za misjami skradankowymi i walkami z bossami krył się temat, który był znacznie bardziej nietypowy dla przebojowej gry wideo w 2001 roku: kontrola informacji. Plan S3 (projekt w grze mający na celu stworzenie idealnego żołnierza) okazał się być mniej związany z treningiem fizycznym, a bardziej z manipulowaniem wiedzą i percepcją. W świecie w większości poprzedzającym media społecznościowe, Kojima opowiadał historię o wypaczonych prawdach, zmanipulowanej rzeczywistości i strukturach władzy, które decydują o tym, co ludzie poznają. Wszystko to jest dziś o wiele bardziej aktualne niż kiedykolwiek wcześniej. W erze deepfake'ów, wiadomości opartych na algorytmach i dezinformacji, ostrzeżenia o kruchości rzeczywistości wydają się niemal prorocze.

"Polaryzacja" to odpowiednie słowo na określenie odbioru MGS2 w momencie premiery. Większość graczy była natychmiastowymi fanami nowej gry. To znaczy, oczywiście - miała lepszą grafikę, inteligentniejszą sztuczną inteligencję i bardziej elastyczne opcje skradania się. Jednak spora liczba graczy była podzielona w kwestii złożoności narracji i roli Raidena. Niektórzy gracze czuli się oszukani przez nieobecność Snake'a. Niemniej jednak, wraz z upływem lat, reputacja MGS2 drastycznie się zmieniła.

Pod względem mechanicznym gra nadal przypominała dopracowaną ewolucję oryginału. Strażnicy dobrze reagowali na dźwięki, śledzili ślady i pracowali w zespołach, aby cię wyeliminować. Interaktywność środowiskowa, taka jak strzelanie do radia czy odwracanie uwagi wrogów rzucanymi przedmiotami, sprawiła, że skradanka była jeszcze lepsza. Jednak te ulepszenia były niemal jak zasłona dymna. Kojima wykorzystał je, by sprawić, by gracze czuli się komfortowo, zanim stopniowo pozbawi ich poczucia kontroli.

Oczywiście, jak każda gra (z wyjątkiem Hadesa), MGS2 nie jest pozbawiony wad. Tempo zacina się w więcej niż jednym miejscu. Długie rozmowy w kodeku mogą wydawać się nieco leniwe dla współczesnych odbiorców. Cofanie się w połowie gry wymaga wiele cierpliwości, a brak charyzmy Raidena w porównaniu do Snake'a wciąż kłuje w oczy niektórych graczy. Ale ambicja jest obecna - a narracja i sposób, w jaki łączy własne oczekiwania gracza z argumentami, w dużej mierze przyćmiewa te wady.

Ponad dwie dekady później, Metal Gear Solid 2 jednogłośnie stał się nie tylko prostym sequelem, ale także eksperymentem w przebraniu. Okłamał swoich graczy, aby pokazać im, jak łatwo można ich okłamać. Ukrył swoją prawdziwą historię na widoku, wykorzystując przebojowe ramy skradanki, aby wprowadzić graczy w ostrzegawczą opowieść o historiach, w które decydujemy się wierzyć.

Powiedziałbym, że w 1998 roku Metal Gear Solid pokazał branży, że gry mogą opowiadać historie jak filmy, podczas gdy w 2001 roku Metal Gear Solid 2 powrócił, by pokazać, że mogą opowiadać historie o historiach. I wykonał fantastyczną robotę, jeśli mogę dodać.

Źródło(a)

Własne, SomeOrdinaryGamers, TheCyanMan, Steam

Wyróżniony obraz: Fan art autorstwa u/cokeadope na subreddicie r/MetalGearSolid

Please share our article, every link counts!
Mail Logo
> laptopy testy i recenzje notebooki > Nowinki > Archiwum v2 > Archiwum 2025 08 > Bez wątpienia jedna z najlepszych kontynuacji gier, jakie kiedykolwiek powstały, mówi prawdę, kłamiąc w żywe oczy
Anubhav Sharma, 2025-08-16 (Update: 2025-08-16)