Dreame Technology, firma lepiej znana z odkurzaczy automatycznych i inteligentnych gadżetów domowych, dokonała śmiałego skoku w świat samochodów o wysokich osiągach. 10 września założyciel firmy, Yu Hao, opublikował pierwsze oficjalne rendery nadchodzącego elektrycznego hipersamochodu Dreame, obiecując nic innego jak "najszybszy na świecie" pojazd elektryczny - śmiałe twierdzenie, które stawia firmę w bezpośredniej rywalizacji z legendarnymi markami, takimi jak Bugatti.
Debiutanckie rendery ujawniają hipersamochód, który wydaje się jednoznacznie nawiązywać do ducha kultowego Bugatti Chiron. Według mediów motoryzacyjnych Dongchedizespół projektowy Dreame wyraźnie zainspirował się ikoną francuskiego hipersamochodu, zwłaszcza w agresywnym profilu przednim i aerodynamicznej sylwetce samochodu.
Dreame nie wstydzi się swoich aspiracji. Firma pozycjonuje swój debiutancki model jako "ultra-luksusowy, czysto elektryczny" pojazd i otwarcie porównuje go do Bugatti Veyron - samochodu, który kiedyś posiadał tytuł najszybszego pojazdu produkcyjnego na świecie. Szczegóły dotyczące układu napędowego, zasięgu i ceny pozostają tajemnicą, ale Dreame twierdzi, że pełny prototyp zadebiutuje na targach CES w Las Vegas w przyszłym roku.
Wewnątrz, pojazd elektryczny Dreame przyjmuje tak zwany język projektowania "nowych pojazdów energetycznych": minimalistyczny, ale futurystyczny, z dwuramienną kierownicą i ogromnym cyfrowym wyświetlaczem dominującym na desce rozdzielczej. Jest to wyraźny ukłon w stronę trendów napędzających rosnący w Chinach segment pojazdów elektrycznych klasy premium, w którym cyfrowe doświadczenia liczą się tak samo, jak surowa moc.
Zdjęcia pojawiły się zaledwie kilka tygodni po tym, jak Dreame formalnie ogłosiło swoje wejście do sektora motoryzacyjnego. W oświadczeniu z 28 sierpnia firma potwierdziła, że jej pierwszy pojazd produkcyjny ma zostać wprowadzony na rynek w 2027 roku. Dreame jest podobno na końcowym etapie wyboru zakładu produkcyjnego w Berlinie w Niemczech - tuż obok Gigafactory Berlin Tesli. Posunięcie to sygnalizuje zamiar Dreame konkurowania na arenie globalnej, a nie tylko na rodzimym rynku.
Co więcej, chiński serwis Jiemian donosi, że Dreame negocjuje strategiczne partnerstwo z BNP Paribas, jednym z największych europejskich banków, w celu wsparcia swojej międzynarodowej ekspansji. Z głębokimi kieszeniami, partnerstwami z wielkimi nazwiskami i talentem do zakłócania rynków, kolejny rozdział Dreame może być jak dotąd najbardziej odważny. To, czy "najszybsze na świecie" twierdzenie się utrzyma, dopiero się okaże - ale jedno jest pewne: świat pojazdów elektrycznych ma nowego prowokacyjnego pretendenta w sieci.