Zespół naukowców - kierowany przez fizyka z Harvardu Bena C. Schafera - opracował i przetestował maleńkie urządzenie latające zasilane energią słoneczną, które lewituje. Nowe osiągnięcie zostało opublikowane 13 sierpnia w czasopiśmie Nature. Może ono zaoferować sposób na zbadanie w dużej mierze niezbadanej warstwy ziemskiej atmosfery.
Urządzenie zostało zaprojektowane do działania w mezosferze - regionie o wysokości od 50 do 85 kilometrów, zwanym "ignorosferą", ponieważ jest on zbyt wysoki dla samolotów i balonów, ale zbyt niski dla satelitów, a zatem w dużej mierze niezbadany. Urządzenie wykorzystuje fotoforetykę, ponieważ napęd zapewnia światło.
Urządzenie składa się z dwóch warstw asymetrycznie perforowanych płytek, w cienkim powietrzu mezosfery światło słoneczne przechodzi przez górną warstwę i ogrzewa dolną warstwę. Cząsteczki gazu, które uderzają w tę powierzchnię, odbijają się z dodatkowym pędem, tworząc siłę skierowaną w górę, która powoduje lewitację urządzenia.
W teście proof-of-concept zespół z powodzeniem lewitował strukturę o szerokości 1 centymetra w komorze niskociśnieniowej przy użyciu światła o intensywności około 55% rzeczywistego światła słonecznego, demonstrując wydajność projektu.
Zespół zaprojektował również spodek o średnicy 6 centymetrów, który może latać na wysokości 75 kilometrów, przenosząc ładunek o masie 10 miligramów - wystarczający na mały czujnik lub pakiet komunikacyjny. Zdolność ta mogłaby zostać wykorzystana do wykrywania klimatu na dużych wysokościach oraz do eksploracji atmosfery planety takiej jak Mars.
Źródło(a)
Natura przez ScienceNet oraz Nature (2)