BodyCheck | Microsoft Edge wymyka się spod kontroli i trzeba z tym skończyć

Microsoft jest zbyt agresywny, próbując wypchnąć swoją przeglądarkę na szczyt (źródło obrazu: Microsoft/Unsplash - edytowane)

Microsoft wciąż dodaje nowe funkcje do Edge, domyślnej przeglądarki systemu Windows. Większość z nich jest nie tylko bezużyteczna, ale także utrudnia produktywną pracę, rzucając użytkownika w bezdenną studnię wypełnioną niechcianymi wyskakującymi okienkami, prośbami i subtelnymi, ale wcale nie pożądanymi zmianami w projekcie. Dodatkowo, są one pełne czegoś, co można nazwać jawnym naruszeniem prywatności.

Sergey Tarasov, 👁 Daniel R Deakin (tłumaczenie Ninh Duy), Published 26/06/2023 🇺🇸 🇫🇷 ...

Windows Software Opinion / Kommentar

Opinion by Sergey Tarasov

Views, thoughts, and opinions expressed in the text belong solely to the author.

Decyzja Microsoftu o o przejściu z wewnętrznego silnika renderującego na Chromium w 2021 r przyniosła ze sobą długo oczekiwany wzrost wydajności, jednocześnie znacznie poprawiając zakres dostępnych rozszerzeń przeglądarki. Była to ogromna wygrana dla użytkowników.

Dwa lata później nowa przeglądarka Edge jest katastrofą. Sporo użytkowników Windows 10 i Windows 11 woli wyłączyć aktualizacje w każdym produkcie Microsoftu, który dostaną w swoje ręce i teraz w końcu rozumiem dlaczego. Domyślna przeglądarka systemu Windows wciąż otrzymuje nowe funkcje, a dla mnie większość z nich jest nie tylko bezużyteczna, ale wręcz przynosi efekt przeciwny do zamierzonego.

Oszczędzaj czas i pieniądze dzięki Zakupom!
Niech Microsoft Edge pomoże ci utrzymać porządek w kartach!
Otrzymuj powiadomienia o powiązanych rzeczach, które możesz odkryć dzięki Discover!
Uśpij nieaktywne karty!
Włącz pomoc gramatyczną i sprawdzanie pisowni!
Pokaż mini menu podczas zaznaczania tekstu!

Z pewnością nie jest to wyczerpująca lista. Podczas gdy wybrane funkcje są rzeczywiście mile widziane i przydatne - na przykład Edge zapamiętuje stronę, na której użytkownik przerwał czytanie dokumentu PDF i załaduje tę stronę automatycznie przy następnym otwarciu pliku - większość z nich nie jest. Dla mnie przeglądarka jest narzędziem, które musi być przewidywalne i posłuszne. Zamiast tego otrzymuję strumień wywrotowych funkcji, które po cichu instalują się w tle bez mojej wiedzy lub zgody, sprawiając, że czuję się odsłonięty i zły - jak ta "Udostępniaj dane przeglądania innym funkcjom systemu Windows".

Najnowsze ćwiczenie Microsoftu w lekceważeniu użytkowników polega na dodaniu pewnego rodzaju widżetu "Przeszukuj sieć bezpośrednio z pulpitu", który po prostu pojawia się ponownie po pewnym czasie, pomimo wielu prób zamknięcia go i wyłączenia funkcji. Być może to tylko ja, a być może niektórzy ludzie uznają tę funkcjonalność za przydatną. Kto wie? To, czego jestem pewien, to fakt, że Microsoft musi zmniejszyć tempo, w przeciwnym razie jego wysiłki zmierzające do uczynienia Edge najlepszą i najczęściej używaną przeglądarką w końcu przyniosą odwrotny skutek.