Kryzys zdrowotny związany z tworzywami sztucznymi podsyca pilną potrzebę zawarcia traktatu, ponieważ przemysł się sprzeciwia

Rosnąca liczba badań medycznych potwierdza że tworzywa sztuczne uwalniają szereg szkodliwych substancji chemicznych - takich jak ftalany, bisfenole i PFAS - które zakłócają hormony, metabolizm, płodność i rozwój neurologiczny. Komisja Minderoo-Monaco szacuje szacuje całkowity koszt zanieczyszczenia plastikiem związany ze zdrowiem na 15 bilionów dolarów, powołując się na długoterminowe obciążenia chorobowe i toksyczność pokoleniową. Naukowcy twierdzą, że obecne poziomy narażenia, zwłaszcza wśród dzieci i wrażliwych populacji, są niedopuszczalne.

Organizacja Narodów Zjednoczonych przygotowuje projekt Global Plastics Treaty aby zająć się tymi zagrożeniami poprzez bezpośrednie limity produkcji i międzynarodowe zakazy dotyczące toksycznych związków. Eksperci ds. zdrowia publicznego, stowarzyszenia medyczne i organizacje pozarządowe wzywają do podjęcia szybkich, możliwych do wyegzekwowania środków, ostrzegając, że kryzys zdrowotny narasta szybciej, niż organy regulacyjne ds. środowiska są w stanie zareagować. Podkreślają oni, że inicjatywy związane z recyklingiem nie wystarczą; niezbędne jest systemowe ograniczenie produkcji tworzyw sztucznych.

Pomimo konsensusu medycznego, korporacyjni lobbyści reprezentujący przemysł petrochemiczny i opakowaniowy nadal stawiają opór. Poprzez promowanie dobrowolnych porozumień i niesprawdzone rozwiązania, takie jak recykling chemiczny, organizacje takie jak American Chemistry Council próbują opóźnić znaczące działania. Bez zdecydowanego egzekwowania traktatu istnieje ryzyko, że stanie się on kolejną nieudaną obietnicą - podczas gdy konsekwencje zdrowotne bezczynności będą nadal narastać.