Nvidia bezceremonialnie ogłosiła swoją pierwszą budżetową kartę graficzną od jakiegoś czasu: GeForce RTX 5050. Jej wariant dla laptopów został zaprezentowany wcześniej, a teraz mamy okazję przyjrzeć się jego desktopowemu odpowiednikowi. Jej istnienie nie było tajemnicą, a liczne przecieki zrujnowały imprezę Nvidii na długo przed premierą.
RTX 5050 dla komputerów stacjonarnych wyposażony jest w zaledwie 2 506 rdzeni CUDA. Oficjalny arkusz specyfikacji Nvidii nie wspomina o GPU, ale prawdopodobnie jest to GB206 lub GB 207. W przeciwieństwie do wcześniejszych przecieków, jest on wyposażony w 8 GB pamięci GDDR6 (nie GDDR7 jak przewidywano vRAM na 128-bitowej magistrali, co daje nam łączną przepustowość pamięci na poziomie 320 GB/s. Inne specyfikacje RTX 5050 obejmują zegar bazowy/boost 2,31/2,57 GHz i TGP 130 W. Nvidia zaleca zasilacz o mocy 550 W dla RTX 5050, ale 450 W powinno być w sam raz.
Nvidia opublikowała również kilka danych z testów porównawczych, podkreślając, jak GPU radzi sobie w porównaniu ze starszymi o dwie generacje RTX 3050. Nic dziwnego, że GPU Blackwell ma przewagę dzięki nowszej architekturze i obiektywnie lepszemu węzłowi TSMC N4P (w porównaniu z Samsung N8 w RX 3050).
Co ciekawe, własne wykresy Nvidii pokazują, że RTX 5050 jest wolniejszy niż ostatnia generacja RTX 4060 pod względem surowej wydajności. Wszystkie zyski pochodzą z technologii DLSS i generowania klatek. A najgorsze jest to, że cena RTX 5050 zaczyna się od 249 USD, czyli tylko 50 USD taniej niż RTX 5060. Jest mało prawdopodobne, aby ta karta doczekała się edycji Founder's Edition, więc jedyną opcją są warianty AIB, które prawie na pewno będą droższe.