Rozwój oczekiwanego sequela Sequela Cyberpunk 2077 przyspieszyły wcześniej w 2025 roku. Biorąc pod uwagę, że wiele gier AAA ma dłuższe cykle produkcyjne, najnowsza plotka o dacie premiery może nie być zaskakująca. Mimo to, tytuł mógłby zadebiutować wcześniej, gdyby CD Projekt Red nie kładł tak dużego nacisku na tryb wieloosobowy tryb multiplayer.
Cyberpunk 2 wygląda jak ogromny sequel
Aktualizacja od polskiego domu inwestycyjnego Noble Securities dostarcza nowych informacji na temat projektu. Jak przetłumaczył na Reddit, studio zatrudnia obecnie 135 pracowników pracujących nad grą. Liczba ta powinna podwoić się w ciągu najbliższych dwóch lat wraz ze wzrostem budżetu.
Co ważniejsze, raport kontynuuje: "Chęć zintegrowania trybu wieloosobowego z produkcją skłoniła nas do wydłużenia czasu produkcji poza stan wynikający z postępu prac nad benchmarkiem W4" Według doniesień, CD Projekt Red planuje premierę sequela Cyberpunk 2077 na czwarty kwartał 2030 roku. Ramy czasowe zbiegłyby się z dziesiątą rocznicą oryginalnej gry RPG akcji z otwartym światem.
Studio już wcześniej ostrzegało graczy, że gra może pojawić się dopiero w latach 2030-31. Fani debatują nad tym, czy tryb wieloosobowy jest wart dodatkowego oczekiwania. Po problematycznej premierze, Cyberpunk 2077 zrehabilitował się jako wciągające doświadczenie dla jednego gracza. Niemniej jednak, modyw tym CyberMP które implementują rozgrywkę PvP, stały się popularnymi nieoficjalnymi plikami do pobrania.
Wraz z innymi triumfami, takimi jak The Witcher 3cD Projekt Red jest znany z fabularnych przygód solo. Nie udało mu się jednak jeszcze rozwinąć tytułu tak, jak Rockstar Games zrobiło to w przypadku GTA Online. To powiedziawszy, studio studio rozważało wsparcie dla trybu multiplayer w pierwszej grze, zanim odłożyło ten pomysł na półkę. Tym razem, potencjał dodatkowych przychodów z mikrotransakcji może być zbyt kuszący, by go zignorować.
Cyberpunkowi tradycjonaliści nie powinni wpadać w panikę, ponieważ sequel prawdopodobnie zaoferuje głęboką narrację i ulepszoną sztuczną inteligencję postaci niezależnych i wrogów. Keanu Reeves zadeklarował również chęć powrotu do roli Johnny'ego Silverhanda.








