Jedną z grup demograficznych, dla których przejście na samochody elektryczne jest zniechęcające, są osoby bez parkingu poza ulicą, ponieważ nie są w stanie zainstalować własnych domowych ładowarek. Jednak rząd w Anglii wkracza w wielkim stylu, planując ponad 100 000 ulicznych ładowarek do pojazdów elektrycznych.
Według minister ds. przyszłości dróg Lilian Greenwood, władze przeznaczyły do 4 miliardów funtów na wsparcie adopcji samochodów elektrycznych. Stolica ponad dwukrotnie zwiększy liczbę 80 000 publicznych ładowarek, do których właściciele pojazdów elektrycznych mają obecnie dostęp, i pozwoli właścicielom pojazdów elektrycznych bez podjazdów na ładowanie "w domu"
Tymczasem podatnicy nie są odpowiedzialni za cały rachunek. Anglia planuje wykorzystać fundusze Lokalnej Infrastruktury Pojazdów Elektrycznych (LEVI) w łącznej wysokości 381 milionów funtów, aby przyciągnąć "znaczące inwestycje prywatne" w wysokości do 6 miliardów funtów do 2030 roku.
Nie oznacza to, że Szkocja, Walia i Irlandia Północna zostaną pominięte. Te trzy kraje mają oddzielne fundusze na elektryfikację transportu drogowego.
Greenwood powiedział: "Punkt ładowania [jest instalowany] co 29 minut, a nasze wsparcie dla wprowadzenia ponad 100 000 lokalnych punktów ładowania w Anglii pokazuje, że jesteśmy zaangażowani w osiąganie jeszcze większych postępów"
Believ niedawno zebrało 300 milionów funtów na zainstalowanie 30 000 ładowarek pojazdów elektrycznych w obiektach handlowych i hotelarskich w całej Wielkiej Brytanii.
Samochody napędzane wodorem również zyskują na popularności, mimo że ten rodzaj mobilności nie wykazuje oznak popularności. Departament Bezpieczeństwa Energetycznego i Net Zero zapewnił 500 milionów funtów finansowania na rozwój krajowej infrastruktury energii wodorowej.