Test Toshiba Satellite A200-1O6
Na marginesie. Toshiby z serii Satellite A200 stały się ostatnio jednymi z najbardziej wziętych notebooków, a to ze względu na korzystną relację ceny i wydajności. Tym razem mieliśmy okazję zapoznać się z modelem wyposażonym w kartę graficzną MR HD 2400, ustępującej znacznie wydajnością lepiej znanej MR HD 2600. Czy warto iść na kompromis i zadowolić się słabszą? Przekonajmy się.
Obecny fason laptopów z rodziny Satellite znajduje uznanie potencjalnych nabywców. Najwyraźniej kupujący cenią sobie takie wodotryski jak lakier fortepianowy i podświetlane na kolorowo napisy. Model A200-1O6 reprezentuje ten właśnie, efekciarskiego stylu.
I
Choć obudowa została wykonana z plastiku, jest ona solidna i niewrażliwa na nacisk. Pod tym względem nieźle wypada też pokrywa ekranu.
W sumie trzeba przyznać, że A200 wygląda korzystnie w tak nowoczesnym kształcie. Miłe dla oka jest choćby zaokrąglenie przedniej krawędzi pulpitu, które sprzyja też komfortowi pracy.
Ekran obsadzony jest na stosunkowo szerokim, centralnym zawiasie. Łączy się z tym faktem kilka skutków - na tylnej ściance brak jest złączy, gdyż klapa zachodziłaby na nie, a do tego możliwość odchylenia wyświetlacza jest ograniczona.
Owo rozwiązanie ma jednak do siebie i to, że monitor buja się wyraźnie, kiedy go poruszyć. Po zamknięciu klapa nie sprawia problemów, jako że dobrze przywiera do platformy roboczej. System ryglujący blokuje pokrywę bardzo pewnie, ale z kolei dość ciężko chodzący klips zwalniający utrudnia nieco jej ponowne otwarcie.
Wyposażenie w złącza sprowadza się do absolutnego minimum. Na pochwałę zasługuje fakt, że producent nie oszczędził na złączu FireWire. Zauważyć trzeba jeszcze fakt rozmieszczenia dwóch par portów USB z przodu ścianek bocznych - w takim układzie obsługę komputera mogą uprzykrzać użytkownikowi nastręczające się kabelki.
Klawiatura robi wrażenie dużej i dobrze usystematyzowanej. Korzystne jest przede wszystkim odseparowanie od reszty klawiszy funkcyjnych. Chwali się też odsunięcie od zasadniczego bloku strzałek. Te ostatnie mają całkiem rozsądne rozmiary.
Trochę kanciaste klawisze są w dotyku takie właśnie, na jakie wyglądają. Działają precyzyjnie, cechuje je dość wyraźny opór i mocny stop. Cały instrument jest umocowany właściwie, stąd nie zauważamy uginania się klawiszy.
Kultura pracy jest więc naprawdę przyjemna, o ile tylko nie preferujemy klawiatur bardziej miękkich i sprężystych. Odgłosy towarzyszące pracy są w normie i nie stwierdziliśmy żadnych nieprzyjemnych czy niezwykłych hałasów.
Gładzik posiada przyjemną w obsłudze tabliczkę, a dwa towarzyszące mu przyciski są naprawdę duże. Gładzik posiada dwie strefy przewijania, jednak nie są one symbolicznie uwidocznione na tabliczce. Jako że ta ostatnia jest dość mocno wpuszczona w głąb pulpitu, podczas korzystania z przyrządu może użytkownikowi doskwierać obijanie się palca o wysokie brzegi.
Toshiba Satellite A200-1O6 jest wyposażona w najczęściej ostatnio spotykaną martrycę WXGA (1280 x 800) typu lustrzanego. Rozdzielczość natywna gwarantuje obszar roboczy wystarczający dla standardowych zadań.
Pomiar maksymalnej jasności obrazu wypadł nieszczególnie, jako że okazało się, iż wynosi ona tylko 149,4 cd/m². W subiektywnym odczuciu jasność obrazu jest jednak zadowalająca, a odwzorowanie obrazu - należyte, przynajmniej w pomieszczeniach zamkniętych. Rozświetlenie również odstaje nieco od przyzwoitej normy, gdyż wynosi 73,4%.
Głębia czerni jest znaczna (jej poziom to 0,2 cd/m²), stąd maksymalny kontrast przyjmuje fenomenalną proporcję 747:1.
|
rozświetlenie: 73 %
kontrast: 747:1 (czerń: 0.2 cd/m²)
Prezentowana Toshiba nie nadaje się raczej do pracy na świeżym powietrzu. Przede wszystkim dość mocne refleksy nie pozwalają na dowolność w wyborze miejsca, gdzie chcemy się jej oddawać (trzeba szukać cienia), a poza tym podświetlenie nie jest na tyle mocne, by na słońcu kontrast był wystarczający.
Stwierdziliśmy, że kąty widzenia są dostatecznie szerokie, by nie przeszkadzały w pracy.
3DMark 2001SE Standard | 8826 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 3135 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 2791 pkt. | |
3DMark 06 1024x768 Score | 1328 pkt. | |
Pomoc |
» No benchmarks for this notebook found!
Doom 3 | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | Ultra, 0xAA, 0xAF | 26 fps | |
800x600 | High, 0xAA, 0xAF | 42.8 fps | |
640x480 | Medium, 0xAA, 0xAF | 61.4 fps | |
640x480 | Low, 0xAA, 0xAF | 63.6 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 7 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 30 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 204 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Oceniając zachowanie Toshiby pod tym względem, trzeba przede wszystkim zauważyć, że wentylator pracuje i jest słyszalny cały czas nawet w trakcie wykonywania lekkich prac biurowych. Jego odgłos jest wyraźny i trudno o nim zapomnieć, ale też specjalnie nie przeszkadza.
Kiedy komputer pracuje z obciążeniem, ten dźwięk staje się jeszcze głośniejszy i wtedy naprawdę daje po uszach. Szczególnie nieprzyjemne było to, że prędkość obrotowa wiatraczka zmieniała się dość chaotycznie.
Ciepło
Ani cienia zarzutu nie można postawić Toshibie w aspekcie nagrzewania się obudowy. Zarówno spód jak i wierzch platformy roboczej pozostają bowiem stale idealnie chłodne. Zmierzona na podstawie maksymalna wartość w wymiarze 34,6°C mówi sama za siebie.
(+) The maximum temperature on the upper side is 30.9 °C / 88 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 34.6 °C / 94 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) The average temperature for the upper side under maximal load is 28.8 °C / 84 F, compared to the average of 29.5 °C / 85 F for the devices in the class Office.
(+) The maximum temperature on the upper side is 30.9 °C / 88 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 34.6 °C / 94 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 30.9 °C / 87.6 F and are therefore cool to the touch.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (-3.3 °C / -5.9 F).
Głośniki
Znajdujące się powyżej klawiatury głośniki dają niezły dźwięk, acz jego maksymalna głośność mogłaby być lepsza.
Wydajność akumulatora
Akumulator o pojemności zaledwie 44,4 Wh to trochę tragedia i nie dotyczy to tylko tego modelu, a wszystkich wersji Satellite A200. Maksymalny przebieg, który można na nim osiągnąć, przekracza nieznacznie dwie godziny, natomiast wysilając mocno komputer, trudno jest dobić choćby do półtorej godziny.
Z tego względu mobilność Toshiby z kartą Mobility Radeon HD 2400 jest dość ograniczona.
Podsumowanie
W naszym kraju oferowany jest na razie (czy też był do niedawna) tylko jeden model z MR HD 2400 (oznaczony symbolem A200-1G3). Wobec pojawienia się na rynku Toshib A200 z procesorem PDC i mocniejszą kartą MR HD 2600 w przystępnej cenie nie należy się spodziewać, by był on popularny.
Jeśli już jednak ktoś bardzo się uprze na tę wersję Toshiby, otrzyma laptop biurowy z pewnymi rezerwami graficznymi, pozwalającymi na wypady w świat multimediów. Przy tym trzeba jednak powiedzieć, że prezentowany model miał najsłabiej podświetloną z matryc, jakie dotychczas spotkaliśmy w komputerach z serii Satellite A200/A210. Z racji tego, że jest ona lustrzana, ciężko się z nią pracuje przy mocnym świetle. W pomieszczeniach zamkniętych już jednak ujdzie, a to dzięki świetnemu kontrastowi.
Zresztą nie ma co myśleć o dłuższych wyjściach z domu, gdyż akumulator tego sprzętu nie pozwala na wiele.
Tym razem nie byliśmy też zadowoleni z nadmiernej hałaśliwości notebooka Toshiby. Testowany model w ogóle się jednak nie nagrzewał, za co należy mu się solidny plus.