Papież Leon XIV powita różnych celebrytów, w tym aktorów i reżyserów, w Hollywood-Watykanie w dniu 15 listopada. Chociaż zapraszanie celebrytów do Watykanu nie jest niczym niezwykłym - w zeszłym tygodniu papież Leo spotkał się z Robertem De Niro - tym razem wydarzenie jest szczególnie ważne, ponieważ koncentruje się wyłącznie na Hollywood.
Według Watykanu, dziesiątki gwiazd wezmą udział w specjalnej audiencji w Pałacu Apostolskim, w tym Cate Blanchett, Chris Pine, Viggo Mortensen, Alison Brie, Dave Franco i Monica Bellucci. Oczekuje się również, że pojawią się nagrodzeni Oscarami reżyserzy Spike Lee, George Miller, Giuseppe Tornatore i Gus Van Sant.
Można się zastanawiać, dlaczego głowa państwa Watykan - która jest również pierwszym papieżem z USA - rozważa takie wydarzenie. W oświadczeniu opublikowanym w tym tygodniu Watykan wyjaśnił:
Papież wyraził pragnienie pogłębienia dialogu ze światem kina (...) badając możliwości, jakie twórczość artystyczna oferuje dla misji kościoła i promowania ludzkich wartości.
Jednak inne źródła sugerują, że celem jest podniesienie profilu nowego papieża poza kręgi katolickich mediów i przedstawienie Kościoła w pozytywnym świetle. Wynika to z faktu, że w przeciwieństwie do swojego poprzednika Franciszka, jest on bardziej powściągliwy. Hendro Munsterman, watykański korespondent holenderskiej gazety Nederlands Dagblad, wyjaśnił:
Leo nie ma tej samej charyzmy co Franciszek, który zawsze wygłaszał chwytliwe one-linery. Leo jest słuchaczem, bardzo cichym i skromnym, co ma swój urok. Ale jest też produktem, który trzeba stworzyć.
Przed wydarzeniem urodzony w Chicago papież ujawnił swoje cztery ulubione filmy w wideo: Dźwięki muzyki w reżyserii Roberta Wise'a; To wspaniałe życie w reżyserii Franka Capry; Zwyczajna rodzina w reżyserii Roberta Redforda oraz Życie jest piękne w reżyserii Roberto Benigniego.



