Czy ludzka świadomość może pewnego dnia zostać wgrana do komputera? To pytanie zadał 15-letni chłopiec ze Stanów Zjednoczonych, przesyłając je na adres Curious Kids - funkcji na niezależnej platformie naukowej The Conversationgdzie dzieci i nastolatki mogą zadawać pytania prawdziwym naukowcom. Kognitywista Dobromir Rahnev odpowiedział szczegółowym artykułem, wyjaśniając, że tak zwane "przesyłanie umysłu" jest teoretycznie możliwe z naukowego punktu widzenia - ale jego faktyczna realizacja jest prawdopodobnie wciąż odległa o wiele pokoleń.
Wgrywanie umysłu - ludzka świadomość w komputerze
Idea stojąca za mind uploadingiem jest równie radykalna, co intrygująca: przeniesienie całej świadomości danej osoby - w tym wspomnień, myśli, obrazu siebie i osobowości - do systemu cyfrowego. W symulowanym świecie ta "cyfrowa jaźń" mogłaby teoretycznie żyć wiecznie, doświadczając życia podobnie jak w prawdziwym świecie - a nawet dalej: latając, przechodząc przez ściany lub eksplorując obce planety.
Dwa wyzwania: Mapowanie mózgu i symulacja bodźców sensorycznych
Wyzwania są ogromne. Po pierwsze, cały ludzki mózg - z 86 miliardami neuronów i bilionami synaps - musiałby zostać w pełni zmapowany w 3D, co do tej pory udało się naukowcom tylko w przypadku muszek owocowych. Co więcej, wszystkie dynamiczne procesy zachodzące w mózgu - sposób, w jaki neurony wchodzą w interakcje i zmieniają się w czasie - również musiałyby zostać precyzyjnie zasymulowane.
Kolejną poważną przeszkodą jest ryzyko załamania psychicznego w odizolowanej cyfrowej świadomości bez danych sensorycznych. Aby utrzymać osobę stabilną psychicznie w symulacji, nawet subtelne odczucia - takie jak wzorce oddychania, bicie serca lub zapachy - musiałyby być realistycznie odtworzone. Dodaje to kolejną warstwę złożoności technologicznej.
Możliwe, ale tylko w odległej przyszłości
Koncepcja przesyłania umysłu nie jest nowa. Niektórzy zwolennicy cyfrowej egzystencji - w tym inżynier Google i futurysta Ray Kurzweil - przewidywali, że może to stać się technicznie wykonalne do 2045 roku. W swojej książce z 2005 roku The Singularity Is Nearkurzweil przewidział technologiczną osobliwość: moment, w którym ludzie i maszyny połączą się, umożliwiając cyfrową nieśmiertelność. Potwierdził tę prognozę w swojej kontynuacji z 2024 roku, The Singularity Is Nearer.
Rosyjski przedsiębiorca Dmitry Itskov wyznaczył podobny harmonogram, uruchamiając w 2011 roku inicjatywę "2045 Initiative" w 2011 roku. Celem organizacji non-profit jest przeniesienie ludzkiej świadomości na niebiologiczny nośnik - taki jak awatar lub hologram - do roku 2045. Rahnev również uważa, że przesłanie umysłu jest teoretycznie możliwe. Szacuje jednak, że nie będzie to technicznie wykonalne przez co najmniej kolejne 100 do 200 lat, nazywając wcześniejsze prognozy, takie jak rok 2045, całkowicie nierealistycznymi.
Mieszane reakcje w społeczności
Wątek na Reddicie https://www.reddit.com/r/SimulationTheory/comments/1l0g4tg/uploading_the_human_mind_could_become_a_reality/ z ponad 180 komentarzami ujawnia, jak bardzo polaryzujący jest ten pomysł. Wielu użytkowników postrzega przesyłanie umysłu jako tworzenie kopii, a nie prawdziwą kontynuację siebie. Inni kwestionują, czy świadomość można w ogóle wyjaśnić - nie mówiąc już o przeniesieniu - wyłącznie za pomocą środków fizycznych. Mimo to, niektóre głosy wyrażają zaciekawienie potencjałem tak zwanej wiecznej egzystencji. "Zapisałbym się w mgnieniu oka", napisało kilku użytkowników - choć pozostają oni w mniejszości.