Obecnie recenzujemy nowy Surface Laptop 13 Microsoftu i po rozpakowaniu byliśmy zaskoczeni, że w zestawie znajdował się tylko kabel USB-C, bez widocznego zasilacza. Szybkie spojrzenie na oficjalną niemiecką stronę internetową ujawniło, że Microsoft rzeczywiście usunął ładowarkę z nowego Surface Laptop, Surface Pro 12, a także ze starszego Surface Pro 13. Można je teraz kupić jako opcjonalne dodatki, ponieważ zasilacz 45 W kosztuje 59 euro, podczas gdy adapter 65 W kosztuje dodatkowe 89 euro.
Microsoft oficjalnie twierdzi, że posunięcie to wspiera inicjatywy UE mające na celu zmniejszenie ilości odpadów elektronicznych. Może to być uzasadniony powód, ale konsumenci mogą znaleźć się w trudnej sytuacji. W przeciwieństwie do małych 15-watowych ładowarek do smartfonów, nie każdy ma 45-watowy zasilacz leżący w pobliżu. Wygląda więc na to, że Microsoft próbuje zaoszczędzić pieniądze i zmaksymalizować zyski w tym przypadku.
Szczerze mówiąc, obecna strategia cenowa Microsoftu jest dość zaskakująca, zwłaszcza jeśli spojrzeć na Surface Laptop 13. Microsoft w rzeczywistości prosi o więcej pieniędzy za znacznie wolniejszy Surface Laptop 13. Dla porównania Surface Laptop 13.8 ma szybszy procesor, wyświetlacz 120 Hz i nadal jest dostarczany z zasilaczem, ale jest o 20 euro tańszy w oficjalnym sklepie firmy. Na Amazon Germany podstawowa konfiguracja Surface Laptop 13.8 jest obecnie w sprzedaży za jedyne 949 euro. Jeśli ta rozbieżność cenowa wkrótce się nie zmieni, Microsoft prawdopodobnie nie sprzeda wielu egzemplarzy swojego nowego Surface Laptop 13. Naszą szczegółową recenzję nowego notebooka opublikujemy za kilka dni.