Przecieki z Nintendo nękały firmę przed premierą Switch 2. Jednak w październiku 2024 r Incydent Teraleak wykraczał poza przewidywanie specyfikacji nowej konsoli. Użytkownik Discord znany jako GameFreakOUT podzielił się bogactwem informacji na temat gier Pokémon uzyskanych od dewelopera Game Freak. Teraz Nintendo złożyło wezwanie DMCA w sądzie w Kalifornii, aby odkryć tożsamość plakatu.
Nintendeal on BlueSky po raz pierwszy poinformowało o wezwaniu do sądu, w którym poproszono Discord o ujawnienie legalnej nazwy GameFreakOUT. Złożenie wniosku nie gwarantuje pozwu przeciwko Nintendo. Mimo to, jeśli dana osoba zostanie zidentyfikowana, prawdopodobnie czekają ją dalsze kroki prawne.
Na serwerze FreakLeak leaker oferował chronione prawem autorskim zasoby z gier Pokémon sprzed kilkudziesięciu lat. Rewelacje na temat Pokémon Legends: Z-A spotkały się z największym zainteresowaniem. Ponieważ tytuł ten nadal ma zadebiutować w 2025 roku, gracze uzyskali wgląd w jego okno wydawnicze i fabułę. Teraleak obejmował również niewydane filmy Pokémon i grafikę postaci.
Podczas gdy Discord przysięga chronić informacje swoich użytkowników, wcześniej udostępniał nazwiska w odpowiedzi na nakazy sądowe. Jak wyjaśniono w Polityce prywatności, "zachowujemy i wykorzystujemy Państwa dane w związku z potencjalnymi roszczeniami prawnymi, gdy jest to konieczne, oraz w celu zapewnienia zgodności z przepisami, regulacjami i audytami" W 2019 roku Nintendo wezwało Discord i 4chan do wyśledzenia Pokémon Sword and Shield przecieków.
Fani często cieszą się z przecieków Nintendo, ale GameFreakOUT rozpowszechniał informacje o pracownikach Game Freak. Na Famiboardswielu członków uważa to działanie za lekkomyślne i niebezpieczne. W tym przypadku Nintendo ma wsparcie w swoich wysiłkach prawnych mających na celu ochronę osób zaangażowanych w IP Pokémon.