Na pierwszy rzut oka TerraBeast M5 wydaje się być raczej niepozorną latarką z czarną aluminiową obudową z certyfikatem IP66, co oznacza, że można ją upuścić do wody bez ryzyka uszkodzenia. Mniej lub bardziej niezwykłą cechą jest jednak zintegrowany laser.
Laser ten może być przydatny do wyznaczania ścieżki w nocy lub wskazywania obiektu. Jest to laser klasy 3R, więc nie należy kierować go w stronę niczyich oczu. Chociaż lasery tej klasy nie mogą być sprzedawane w wielu krajach na całym świecie, importowanie ich do użytku prywatnego może być dozwolone w zależności od lokalnych przepisów i regulacji. Niemniej jednak, użytkownicy powinni zachować ostrożność i upewnić się, że nie wyrządzą nikomu krzywdy tym dość potężnym rodzajem lasera.
Latarka jest wyposażona w cztery diody Luxeon HL4X LED, które mogą wytworzyć do 5 200 lumenów. Wydajność ta jest podobna do droższego modelu Nitecore EDC29, który zwykle kosztuje 100 USD na Amazon. Producent reklamuje również zasięg do 293 metrów. Reklamowana żywotność baterii wynosząca 30 dni dotyczy tylko najniższego ustawienia jasności, ponieważ przy wyższych ustawieniach czas pracy będzie znacznie krótszy. Niestety, producent nie podaje tutaj żadnych dokładnych liczb. Tak czy inaczej, baterię o pojemności 4500 mAh można ładować przez USB-C.
Cena i dostępność
Latarka TerraBeast M5 jest obecnie finansowana społecznościowo na Kickstarter. Wczesna oferta na latarkę kosztuje 69 USD bez kosztów wysyłki i opłat importowych. Dostawa spodziewana jest w grudniu 2025 roku. Podczas gdy TerraBeast z powodzeniem sfinansował i dostarczył Y1 Pro w przeszłości, należy pamiętać o typowym ryzyku finansowym związanym z kampaniami crowdfundingowymi, ponieważ produkt może być gorszej jakości lub w ogóle nie trafić na rynek.