Google podpisało pierwsze umowy z amerykańskimi firmami energetycznymi w celu zmniejszenia zużycia energii elektrycznej w swoich centrach danych AI, gdy sieć energetyczna jest mocno obciążona. Krok ten jest częścią większego wysiłku, aby poradzić sobie z rosnącymi wyzwaniami energetycznymi, ponieważ systemy sztucznej inteligencji nadal szybko się rozwijają.
Umowy zawarte z Indiana Michigan Power i Tennessee Valley Authority pozwalają firmom energetycznym poprosić Google o tymczasowe spowolnienie niektórych zadań AI, takich jak uczenie maszynowe, które zużywają dużo energii elektrycznej. Google twierdzi, że ta elastyczność przyspieszy podłączać nowe centra danychzmniejszy potrzebę budowania dodatkowych systemów zasilania i pomoże utrzymać stabilność sieci podczas fal upałów lub w okresach dużego zużycia energii elektrycznej.
"Duże obciążenia elektryczne, takie jak centra danych, można teraz szybciej łączyć" - powiedział Google w poście na blogu, dodając, że program przynosi korzyści zarówno operatorom sieci, jak i klientom mediów.
Podczas gdy ograniczanie zużycia energii w godzinach szczytu jest powszechne w branżach takich jak produkcja i wydobywanie kryptowalut, robienie tego specjalnie dla zadań AI jest czymś nowym. Podejście Google opiera się na wcześniejszych testach, w których przenoszono zadania w różne miejsca lub w różnym czasie, w zależności od tego, kiedy dostępna była czystsza lub tańsza energia.
Gigant technologiczny powiedział również, że inwestuje w rozwój siły roboczej i politykę sieciową. W kwietniu 2025 roku Google ogłosiło plan o wartości 10 milionów dolarów na szkolenie większej liczby elektryków i wsparło wysiłki na rzecz przyspieszenia zatwierdzania nowych rodzajów energii, takich jak małe reaktory modułowe i energia geotermalna.
Ponieważ oczekuje się, że zużycie energii przez sztuczną inteligencję potroi się do końca dekady, urzędnicy ostrzegli, że centra danych mogą rosnąć szybciej niż dostawy energii w niektórych częściach USA. Posunięcie Google może stanowić przykład dla innych dostawców usług w chmurze, chociaż podobne umowy nie zostały potwierdzone przez Microsoft lub Amazon.