Vine powraca w duchu i archiwum, ale ten restart jest mniej związany z wirusowością, a bardziej z utrzymaniem rzeczy stworzonych przez ludzi. DiVine, nowy spin na Vine, przybywa z mieszanką nostalgii i spiczastej postawy anty-AI, wspieranej przez byłego współzałożyciela Twittera Jacka Dorseya i przebudowanej przez wczesnego inżyniera Twittera Evana Henshaw-Platha, który nazywa się "Rabble". Aplikacja ożywia sześciosekundowy format zapętlania, ale robi też znacznie więcej niż tylko otwieranie starego archiwum Vine: obiecuje wyraźnie ludzki kanał dla przyszłych treści.
Henshaw-Plath twierdzi, że zespół zrekonstruował archiwum z kopii zapasowej społeczności, a DiVine zawiera obecnie około 150 000 do 200 000 odzyskanych filmów od około 60 000 oryginalnych twórców, co stanowi "spory procent" najpopularniejszych klipów na platformie. Oryginalni twórcy mogą poprosić o swoje konta i odzyskać lub usunąć treści, co według zespołu utrzymuje własność twórców z przodu i na środku.
Platforma będzie również oznaczać podejrzane treści AI i blokować przesyłanie, które uzna za syntetyczne lub generatywne, łącząc sprawdzanie urządzeń i narzędzia weryfikacyjne z Guardian Project, aby potwierdzić, że klip został nagrany na prawdziwym telefonie. Założyciele traktują to jako środek naprawczy wobec fali sztucznej inteligencji wypełniającej osie czasu w innych miejscach.
Stos technologiczny jest również celowo zdecentralizowany, zbudowany na protokole Nostr, dzięki czemu każdy może uruchomić przekaźnik lub host mediów, a kod jest open source. Organizacja non-profit Dorseya "and Other Stuff" zapewniła finansowanie, aby zademonstrować, jak może wyglądać społeczność bez zezwoleń. Architektura ta jest traktowana jako zabezpieczenie przed korporacyjnymi ogrodami algorytmicznymi, które sprawiły, że oryginalny Vine był nie do utrzymania w swojej starej formie.
Rekonstrukcja starych treści Vine nie była trywialna, przyznaje Rabble; archiwum było dostarczane jako duże pliki binarne i wymagało miesięcy skryptów, aby wyodrębnić użyteczne media i metadane. "Więc w zasadzie, czy możemy zrobić coś, co jest w pewnym sensie nostalgiczne?" - powiedział TechCrunchi ta nostalgia niesie ze sobą praktyczną przewagę, ponieważ przywrócenie obejmuje widoki, podzbiór komentarzy i sposoby weryfikacji własności przez twórców.
Wczesne reakcje są co najmniej mieszane. Niektóre zakątki X i subredditów z zadowoleniem przyjęły ten powrót, inne skrzywiły się na kolejny eksperyment wspierany przez Dorseya i zakwestionowały, czy mała, wyselekcjonowana aplikacja może przetrwać tam, gdzie skala napędzała inne platformy. Istnieje jednak stonowany sceptycyzm co do wzrostu i wyzwań związanych z monetyzacją bez maszyn reklamowych, które napędzają TikTok i YouTube Shorts; DiVine skłania się ku napiwkom, mikropłatnościom i butikowej ekonomii twórców, zamiast gonić za masową wirusowością.
To, czy twórcy faktycznie odzyskają konta na dużą skalę i czy zdecentralizowany kanał może przyciągnąć zarówno użytkowników, jak i programistów, dopiero się okaże. Póki co, DiVine jest porządnym eksperymentem, silnikiem nostalgii, oświadczeniem przeciwko sztucznej inteligencji i przypomnieniem, że treści tworzone przez ludzi wciąż mają wartość kulturową.
DiVine prowadzi obecnie pod adresem listę oczekujących na aplikację mobilnąwarto sprawdzić, jeśli są Państwo zainteresowani byciem jednym z pierwszych użytkowników aplikacji, która pewnego dnia może zyskać taką popularność, jak jej poprzednik w czasach swojej świetności.


