Test Asus V2S
Mroczna tajemnica. Kiedy prześledzimy jego specyfikację, wyposażony w 14-calowy ekran Asus V2S wydaje się poręczny a zarazem wydajny. Kluczowe parametry są nader obiecujące: 2,5 kg wagi, matowa matryca WXGA+, mocny procesor Intela i karta graficzna GF 8600M GS. Tym samym laptop ten może uchodzić za komputer wszechstronny.
Obudowa
Asus wyrobił już sobie własny, niepowtarzalny styl, którego oznaki szybko dostrzeżemy w sylwetce modelu V2S. Mamy tu mianowicie dominację występującej w dwóch odmianach (lśniącej i matowej) czerni, która jest dodatkowo wyeksponowane przez obwiedzenie obudowy srebrnymi listwami. Wrażenie wysokiej klasy buduje również chromowa obwódka gładzika z przyciskami.
Jeżeli zaś chodzi o kształty, konstruktorzy chcieli przydać swojemu dziełu uroku poprzez możliwie duże optyczne wyszczuplenie obudowy, co jest zresztą charakterystyczne dla wielu laptopów Asusa. Efekt ten jest osiągany przez zbiegający się w szpic przód platformy roboczej. Ale i rzeczywista wysokość V2S jest niewielka i współgra harmonijnie z resztą wymiarów notebooka.
O jakości wykonania tego sprzętu można mówić w samych superlatywach. Nieskazitelnie regularne krawędzie, nad wyraz miłe w dotyku materiały oraz bardzo zwarta postura wyzbyta jakichś kolebiących się części decydują o nader korzystnym wrażeniu, które potwierdza się, kiedy weźmiemy laptop w ręce.
Duże znaczenie w tym względzie ma oczywiście również sztywność i wytrzymałość obudowy. I w tej mierze Asus V2S jest klasą sam dla siebie. Tworzywo platformy roboczej nie ustępuje się pod naciskiem. Jedynie naciskany od spodu napęd optyczny trochę popuszcza.
Wyświetlacz V2S jest zdecydowanie delikatny. Wieko wydało się nam nieco zbyt elastyczne, gdyż ugina się pod naciskiem. Natomiast odporność na wyginanie jest zadowalająca. Obracana kamerka robi wrażenie urządzenia nie do zdarcia.
Niewielkie zawiasy przytrzymują wyświetlacz w ten sposób, że nie dygocze on w sposób przykuwający uwagę. Model V2S nie posiada mechanizmu ryglującego i jego ekran utrzymywany jest w stanie zamkniętym dzięki zawiasom.
Rozejrzawszy się po złączach, stwierdzimy, iż mamy tu wszystko, czego potrzeba komputerowi korporacyjnemu. Obok portu FireWire napotkamy bowiem złącze HDMI oraz interfejs e-SATA, który można jednocześnie wykorzystywać jako port USB (taka ciekawa hybryda). Jak przystało na sprzęt dla biznesu, znalazło się miejsce dla złącza stacji dokującej.
Siląc się na uszczypliwość, można by wypomnieć, że porty leżące na lewej ściance znajdują się nieco za bardzo z przodu. Jako że komputer jest niewielki, nie powinien to jednak być problem aż tak dolegliwy.
Asus V2S otrzymał też wbudowany modem UMTS, który może się przydać do uzyskania łączności z siecią w podróży. Kartę SIM umieszczamy za klapką na spodzie komputera.
Złącza
lewy bok: wylot wentylatora, VGA-Out, S-Video Out, HDMI, USB, e-SATA/USB Combo
tył: akumulator, gniazdo zasilania, blokada Kensingtona
prawy bok: gniazda audio, ExpressCard, czytnik kart, DVD-LW, LAN, modem, USB, FireWire
z przodu brak złączy
Osprzęt
Obsługa klawiatury jest przyjemna ze względu na odpowiednią kulturę pracy. Opór jest optymalny, a skok i odpowiedź również powinny leżeć użytkownikowi. Choć może się wydawać, że klawisze są mocno zagęszczone, nie odbija się to negatywnie na wygodzie użytkowania.
Negatywnym objawem jest uginanie się klawiatury pod mocniejszym naciskiem w prawej części. Na lewej połowie nie obserwowaliśmy nic z tych rzeczy.
Tabliczka touchpada ma dobre właściwości ślizgowe i zadowalającą czułość. Umiejscowienie przyrządu wydaje się optymalne, a chromowa listwa pozwala łatwo odnajdywać go po omacku.
W obu przyciskach towarzyszących wykryliśmy dość rozległą, bo obejmującą jedną trzecią całości, strefę nieaktywną. Jeżeli przywykniemy, że trzeba naciskać spodnią część knefla, da się z tym żyć, szczególnie, że kliki są prawie bezgłośne. Przyciski rozdziela czytnik linii papilarnych.
Korzystając z przycisków specjalnych rozlokowanych powyżej klawiatury, można zmieniać profile wydajnościowe, a także dezaktywować gładzik. Wyłącznik WiFi umieszczono na przedniej ściance laptopa.
Obraz
Asus V2S posiada 14-calową matrycę o natywnej rozdzielczości 1440x900 pikseli (WXGA+). Tym samym na małym wyświetlaczu otrzymamy dość wyrazisty obraz. Największą zaletą tej matrycy jest jednak jej matowa powłoka.
Pomiary właściwości wyświetlacza przyniosły zadowalające wyniki. I tak okazało się, że maksymalna jasność obrazu wynosi 173,9 cd/m² przy fenomenalnym rozświetleniu na poziomie 85,3%. Przeciętna luminancja to 163,2 cd/m².
|
rozświetlenie: 85 %
kontrast: 213:1 (czerń: 0.8 cd/m²)
Poziom czerni wynosi 0,8 cd/m², stąd maksymalny kontrast jest niespecjalny (217:1). Nie stwierdziliśmy jakiejś szczególnej podatności matrycy na efekt smużenia.
Dobre podświetlenie i matowa matryca czynią Asusa V2S użytecznym na dworze. Przekonaliśmy się, że obraz pozostaje czytelny nawet przy mocnym słońcu. Można spokojnie działać na balkonie czy tarasie, byle południowe promienie nie padały bezpośrednio na ekran.
Kąty widzenia w poziomie wyglądają całkiem nieźle. Dopiero z bardzo ostrego kąta można obserwować zafałszowania kolorów. W zakresie pionowym kąty widzenia są natomiast zdecydowanie wąskie. Ciemnienie obrazu czy też jego prześwietlanie następuje relatywnie szybko - od Asusa oczekiwalibyśmy czegoś więcej. Szczególnie jeżeli pracujemy z laptopem na kolanach trzeba często dopasowywać ekran do pozycji, jaką przyjęliśmy.
Osiągi
Jak już zaznaczyliśmy, Asus V2S otrzymał takie podzespoły, że może być obwołany komputerem wszechstronnym. Podobnie jak większy V1S jest to więc laptop z założenia użytkowy, ale z powodzeniem nadający się do różnorakich multimediów.
Przegląd wyposażenia rozpoczynamy od procesora, w którego roli występuje tu C2D T7300 Intela. Jednostka ta taktowana jest zegarem 2,0 GHz. Nie jesteśmy zwolennikami instalowania w małych laptopach szybszych procesorów, gdyż może się od nich robić gorąco.
Tym bardziej że V2S posiada dość mocną kartę graficzną. Czy na pewno jednak? Skoro Asus postawił na GeForce'a 8600M GS, powinna to być jedna z najmocniejszych "czternastek" do kupienia. Tymczasem okazuje się, że producent zrobił klientom niemiły figiel. W tym laptopie zastosowano bowiem wersję karty z 64-bitową, w miejsce 128-bitowej, magistralę pamięci o odpowiednio niższej przepustowości. Sama pamięć to GDDR2 o efektywnym taktowaniu 800 MHz (rdzeń taktowany jest zegarem 540 MHz).
Jak pokazują wyniki 3DMarków, taki obcięty GF 8600M GS jest sporo mniej wydajny od pełnowartościowego GF 8400M GS. Oj, ktoś nas tu chciał zrobić w bambuko...
Laptop ten będzie się więc dobrze sprawdzał w popularnych aplikacjach użytkowych. Jest też nieco bardziej zdatny do poważniejszych zadań (grafika 3D) niż zwykłe laptopy biznesowe. W wolnym czasie natomiast można sobie popykać tylko w mniej wymagające gry - bardziej ambitniejsze (jeżeli idzie o oprawę graficzną) lepiej sobie odpuścić.
Wyposażenie uzupełnia świetny dysk Seagate o pojemności 160 GB.
3DMark 05 Standard | 2684 pkt. | |
3DMark 06 1152x864 Score | 1554 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 4214 pkt. | |
Pomoc |
Doom 3 | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | Ultra, 0xAA, 0xAF | 34.9 fps | |
800x600 | High, 0xAA, 0xAF | 61.3 fps | |
640x480 | Medium, 0xAA, 0xAF | 61.3 fps | |
640x480 | Low, 0xAA, 0xAF | 94.2 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 14 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 54 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 278 fps |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 275.3 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
I tu czają się kolejne schody. Promieniujące ciepłem podzespoły robią swoje i z przykrością musimy stwierdzić, że wentylator jest stale słyszalny nawet wtedy, gdy komputer się leniwi. Powodowany hałas o natężeniu około 39 dB można określić jako wyraźny i intensywny. Jest to jednak jeszcze szum, z którym można żyć. Dopiero po dłuższej chwili pracy w trybie "Battery Saving", a więc tym z naciskiem położonym na oszczędność, prędkość wiatraka zostaje zredukowana i tym samym komputer staje się nieco cichszy (36,3 dB). W tym planie zasilania praca z Asusem V2S jest dość znośna.
Podczas pracy z obciążeniem wentylator robi się tylko trochę głośniejszy i maksymalny poziom hałasu wynosi 43,1 dB.
Hałas
luz |
| 36.3 / 36.3 / 39.6 dB |
DVD |
| 40.5 / dB |
obciążenie |
| 39.5 / 43.1 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Pod tym względem jest dużo lepiej, a właściwie całkiem dobrze, jako że problem nadmiernego nagrzewania nie istnieje. Na spodzie temperatury potrafią wzrosnąć do marnych 35°C, natomiast pulpit - w gorącym punkcie w lewym narożniku pod ekranem - może się stać o dwa stopnie cieplejszy.
Biorąc pod uwagę zastosowane podzespoły i skromne rozmiary obudowy, Asus V2S wypada pod tym względem zaskakująco dobrze.
(+) The maximum temperature on the upper side is 36.9 °C / 98 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 34.9 °C / 95 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 31.3 °C / 88.3 F and are therefore cool to the touch.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.6 °C / 81.7 F (-3.7 °C / -6.6 F).
Głośniki
Głośniki umieszczone są z przodu, od spodu platformy roboczej. Rozchodzące się z nich fale dźwiękowe przed trafieniem do ucha użytkownika odbijają się więc o podłoże, wskutek czego brzmienie jest nieco stłumione.
Odtwarzany dźwięk nie może się podobać. Ani jego skala, ani potęga bynajmniej nie zadowalają.
Wydajność akumulatora
Asus V2S, którego testowaliśmy, posiada 6-komorowy akumulator o pojemności 4800 mAh (53 Wh). Pozwala on na osiąganie niezbyt imponujących przebiegów: można podziałać od około jednej do niespełna trzech godzin.
Jeżeli ktoś nie może się z tym pogodzić, w ostateczności można sprawić sobie dodatkowy akumulator 9-komorowy o pojemności 7800 mAh (86 Wh), na którym komputer powinien pracować wyraźnie (o 50-60%) dłużej. Trzeba jednak wziąć pod rachubę to, że będzie on wystawał poza obrys obudowy (no i nie jest tani).
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 27.6 / 37 / 41.4 W |
obciążenie |
58.3 / 69.6 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Za Asusem V2S przemawia kilka ważkich argumentów. W tym laptopie może się podobać przede wszystkim stylowa, ładna obudowa o niewielkich gabarytach, która nadaje urządzeniu prestiżowego charakteru. W poczet plusów zaliczymy również 14-calowy format, który jest kompromisem między poręcznością a wygodą korzystania z komputera.
Asus V2S posiada matową matrycę o podwyższonej rozdzielczości. Można z nią sporo wskórać, pracując w terenie, a szczegółowość odwzorowania obrazu przydaje się w programach użytkowych. Trochę lipne są tylko kąty widzenia.
Prezentowany laptop sprawił nam bolesny zawód swoją kartą graficzną. Z pozoru jest wszystko ładnie, pięknie - we wszystkich ofertach czy zestawieniach V2S pręży dumnie pierś, pokazując zaszczytne oznaczenie GF 8600M GS. Tymczasem okazuje się, że chodzi tu o niepełnowartościową odmianę tej karty z 64-bitową szyną pamięci. Odznacza się ona wydajnością mniejszą niż w przypadku niektórych układów z nowej rodziny nVidii o niższej numeracji. Słowem - z dużej chmury mały deszcz. To tytułowa mroczna tajemnica tego komputera.
Minusem Asusa jest również odczuwalna hałaśliwość. Jednak dzięki tej szumiącej wentylacji obudowa się nie nagrzewa i pozostaje zawsze przyjemnie chłodna.
Do poręcznego laptopa nie pasują zdecydowanie czasy pracy osiągane na 6-komorowym akumulatorze. Tu konstrukcja Asusa zdecydowanie kuleje.