Zepto Znote 6625WD - recenzja użytkownika

Poza systemem operacyjnym dołączone do zestawu były tylko zasilacz, płytka ze sterownikami pod Windows Vista (x86 und x64) oraz Windows XP x86... i chwatit. Pakiet to nader skromny, przyznacie sami.

Jakiejkolwiek instrukcji w postaci drukowanej brak. Nie było także śladu przewodu do tunera telewizyjnego. Samo wyjście tegoż zostało zaczopowane gumową zaślepką, której nie dało się usunąć. Nie wiem więc, czy mój notebook posiada na wyposażeniu rzeczony tuner, szczególnie że nie dało się ściągnąć odpowiedniego sterownika z serwera Zepto.

Obudowa to własne dzieło firmy Zepto. Producent ten wywodzi się z Danii, jest popularny w Skandynawii i prowadzi działalność na podobnej zasadzie co Dell. Zamawiając więc swój laptop, klient konfiguruje go samodzielnie, dokonując doboru wyposażenia podług własnych upodobań. Zaletą tego typu oferty jest to, że pozwala ona pójść klientowi na daleko mniejszy kompromis względem własnych potrzeb niż w przypadku modeli zestandaryzowanych, a do tego może on zaopatrzyć się w ciekawe komponenty, jak na przykład hybrydowy dysk twardy, moduł Turbo Memory (który można dokupić później i zainstalować samemu bez utraty gwarancji) czy tuner telewizyjny.

Obudowa wykonana jest z polakierowanego na czarno, bardzo wysokiej, jak się wydaje, jakości tworzywa. W jej wyglądzie nie ma nic niekonwencjonalnego, gdyż nawet jasnoszara klawiatura zdążyła już spowszednieć i nie jest ewenementem. Pulpit obiega dokoła srebrna, plastikowa listwa, która jako tako komponuje się z kolorem klawiatury. Generalnie wystrój platformy roboczej, który ogranicza się do trzech barw, jest bardzo szykowny i może się podobać.

Diody okrągłego wyłącznika oraz większości kontrolek są błękitne. Wyjątki to pomarańczowe kontrolki Bluetooth oraz ta informująca o ładowania akumulatora.

Obudowa jest bardzo solidna. Nie ugina się nawet wobec naciskania jej dwoma dłońmi, a odkształcenie na jakieś pół milimetra uzyskamy dopiero po naduszeniu na siłę. To samo tyczy się klawiatury. Pokrywa ekranu jest również bardzo sztywna i nie deformuje się przy naciskaniu. Spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń.

Nawet najlżejsze dotknięcie czarnego dekla opuszkami palców skutkuje pojawieniem się na nim dobrze widoczmych odcisków.

Pokrywa ekranu otwiera się bardzo lekko, jednak analogicznie łatwo jest później zmienić jej ustawienie. Może to być dość niefartowne, szczególnie podczas przejazdów pociągiem. Ulokowanie klipsu zamka mocno z prawej strony jest korzystne.

Ostre, wysokiej rozdzielczości zdjęcia omawianego laptopa można znaleźć na witrynie producenta.

Klawiatura Znote nie odbiega zasadniczo od spotykanych w innych laptopach z matrycą 15,4", tyle że ma dodatkowe klawisze Home, PgU, PgDn i End z prawej strony.

Klepanie na niej jest głośne, a przy tym klawisze telepią się dość mocno. Producent mógłby sobie oszczędzić nader wąskich odstępów pomiędzy poszczególnymi grupami klawiszy funkcyjnych. Mimo wszystko jednak klaiwsze stawiają przyjemny opór i pisanie na nich może być frajdą.

Tabliczka touchpada jest tego samego koloru co pulpit i obniżona względem niego tylko nieznacznie, dzięki czemu prezentuje się bardzo elegancko. Jest ona relatywnie surowa, jednak palec przesuwa się po niej bez kłopotu. Jako że mierzy 8,5 x 4,5 cm, jest bardzo obszerna i wygodna w obsłudze.

Specyfikacja Zepto Znote 6625WD mówi sama za siebie. W uzupełnieniu warto jednak podać garść wyników testów referencyjnych:

Windows Vista Index:
Wynik: 4,5
Procesor: 4,9
Pamięć RAM: 4,7
Grafika: 4,5
Grafika w grach: 5,1
Dysk twardy: 4,8

3DMark06: 3901 pkt. (1024 x 768, Vista)
3DMark06: 4113 pkt. (1024 x 768, XP)
3DMark06: 3486 pkt. (1280 x 800, Vista)
3DMark06: 3653 pkt. (1280 x 800, XP)
Źródło: www.zeptoforum.com/QuickRev/

PCMark04: 6391 pkt.

Aquamark 3:
zegary: 475 (rdzeń) / 400 MHz (pamięć)
- ogółem: 86093 pkt.
- GFX: 17601 pkt.
- CPU: 8430 pkt.

zegary: 638/503 MHz
- ogółem: 95776 pkt.
- GFX: 19287 pkt.
. CPU: 9513 pkt.

W tym miejscu można powiedzieć tylko jedno: jest ekstra! Kiedy komputer działa bez obciążenia, w otoczeniu panuje niemal niezmącona cisza. Wentylator daje o sobie znać dopiero po mocnym obciążeniu podzespołów, jednak jego praca nie jest zawadą.

Po dłuszym czasie pracy w stresie pulpit nie robi się cieplejszy niż ciało ludzkie. Jedynie na prawo od touchpada daje się wyczuć wyraźniejszy wzrost temperatury.

Nie mam zastrzeżeń do jakości i mocy dźwięku.

Przy udziele 6-komorowej baterii w trybie oszczędnym (bez WLAN, obraz minimalnej jasności, CPU i GPU na smyczy) można liczyć na czas pracy w wymiarze około trzech godzin. Trudno w takich okolicznościach mówić o jakiejś szczególnej mobilności. Z tego co wiem, wkrótce jednak ma być dostępna bateria o 12 ogniwach, dzięki której czas pracy wydłuży się prawie dwukrotnie.

Zepto Znote 6625WD jest moim zdaniem laptopem całkiem do rzeczy, co zawdzięcza świetnej matrycy, dobrej jakości wykonania, znakomitej wydajności podzespołów oraz cichej pracy.

Komputer ten nie jest w pełni przenośny, gdyż na 6-komorowej baterii nie działa zadowalająco długo. Jednak dzięki bardzo dobrym parametrom matrycy możemy spokojnie uskuteczniać pracę w ogródku, kiedy akurat za oknem panuje sprzyjająca pogoda.

Jeżeli ktoś koniecznie potrzebuje najnowszych złączy (takich jak HDMI czy eSATA) powinien jednak przymierzyć się do Asusa G1S bądź do Packard Bella MB85. W sumie jednak można powiedzieć, że Zepto Znote 6625WD to świetna propozycja!

Pro

Contra