Z wyglądu Aspire 7745G przypomina laptopy z serii Aspire Timeline X. Podpórka pod nadgarstki jest wykonana ze szczotkowanego aluminium. Jego matowa, srebrna powierzchnia jest relatywnie odporna na zabrudzenia. Inaczej zachowuje się czarna, połyskliwa ramka wokół klawiatury. Plastik w tym miejscu nie jest odporny na maziaje i niemal magicznie zbiera odciski palców. Niepomyślną wiadomością jest to, że zamiast wieka o chropowatej fakturze znanej z mniejszej serii 5551G w Aspire 7745G Acer wybrał dekiel z tworzywa pomalowanego na wysoki połysk (i z wzorem w linie), a na lakierze tym również zostają nieestetyczne ślady.

Aspire 7745G nie wypadł dobrze w testach na solidność. Obszar przylegający do napędu optycznego uginał się wyraźnie, nawet od lekkiego nacisku. Gorzej było z okolicami zawiasów i plecami ekranu, które uginały się i wykrzywiały w stopniu wręcz alarmującym.

Nie ma natomiast powodów do krytyki wykończenia, gdyż w testowanym egzemplarzu nie występowały ostre krawędzie, ani niedokładnie spasowane elementy.  
 
Acer Aspire 7745G waży 3,19 kg, czyli na miarę współczesnego laptopa z ekranem 17,3”.

Jeżeli chodzi o złącza, obyło się bez miłej niespodzianki – jak zwykle Acer funduje użytkownikowi dość ubogie wyposażenie. Oznacza to, że nie posiada gniazda ExpressCards, portu eSATA lub USB 3.0. W dużym notebooku o wszechstronnym przeznaczeniu to znaczące niedopatrzenie. Cztery gniazda USB 2.0 nie są optymalnie rozmieszczone. Pozytywne jest, że wbudowano trzy gniazda audio.

Matryca o przekątnej 17,3" (43,94 cm) miała w testowanym modelu rozdzielczość 1600x900 pikseli. Oferuje ona odpowiedni obszar roboczy, umożliwiający pracę w dwóch oknach otworzonych jednocześnie obok siebie. Co prawda koneserzy życzący sobie jak najlepszej jakości obrazu w filmach woleliby wyższą rozdzielczość 1920x1080 (Full HD), karta ATI nie podołałaby jej w nowszych grach, co wiązałoby się z koniecznością interpolacji i pogorszenia jakości obrazu.

Wyświetlacz Aspire 7745G wypadł w pomiarach kontrolnych dość blado. Objawiła się przede wszystkim nazbyt jasna (co jest standardem w tańszych laptopach) czerń (1,04 cd/m²). Chcąc ją opisać, trzeba zresztą mówić o barwie zbliżonej do szarości, która jest widoczna zamiast autentycznej czerni w ciemnych scenach. Kontrast na poziomie 196:1 jest taki sobie, chociaż laptopy legitymujące się wyraźnie większym są w mniejszości. Poza tym błyszcząca powłoka matrycy jest w stanie zatuszować ten niedostatek, gdyż dzięki niej kolory wydają się stosunkowo żywe.
 

Hałas

Aspire 7745G wypada całkiem nieźle, jeśli chodzi o emisję hałasu. Bez obciążenia słychać tylko delikatny szmer wyrażający się wartością 32,4 dB. Nie występują częste i nieprzyjemne zmiany prędkości pracy wentylatora, które zdarzają się w innych laptopach.  

Kiedy dają o sobie znać głowice dysku twardego, natężenie wydawanych przez laptop odgłosów wynosi 33,7 dB. Napęd optyczny jest na tyle cichy przy odtwarzaniu płyt (35,6 dB), że niełatwo się zorientować, że film już ruszył, jeśli nie patrzy się na ekran.

Poziom hałasu wzrasta wyraźnie dopiero pod obciążeniem. Wentylator staje się wtedy bardziej słyszalny (37-40,2 dB), ale jego szum nie drażni.

Niestety kultura pracy Aspire 7745G nie jest bez skazy. Dołączony w komplecie zasilacz po jakimś czasie użytkowania zaczął wydawać uciążliwe dźwięki wysokiej częstotliwości.

Testowany egzemplarz był wyposażony w potężny akumulator 9-komorowy o pojemności 99 Wh. Po zamontowaniu baterii w obudowie notebook zostaje podniesiony z tyłu na wysokość około 1,5 cm, dzięki czemu z jednej strony poprawia się cyrkulacja powietrza, wpływając dodatnio na chłodzenie, oraz poprawia się ergonomia pulpitu roboczego (przez pochylenie klawiatury).  
 
Za sprawą możliwości doboru układu graficznego czasy pracy przy użyciu tego akumulatora robią wrażenie.  
 
Zasilany z baterii Aspire 7745G działał maksymalnie przez ponad 11 h (przy minimalnej jasności obrazu i ustawionej opcji maksymalnego oszczędzania energii).

Przy maksymalnej jasności obrazu, zrównoważonym planie zasilania i korzystaniu z internetu przy pomocy połączenia WLAN czas mijający do wyczerpania akumulatora jest dużo krótszy – wynosi prawie 6 h. Odtwarzanie filmu z płyty Blu-ray było możliwe przez około 3 h.