Notebookcheck Logo

Jak ustrzec się martwych pikseli?

Nabywając laptop kosztujący zwykle kilka tysięcy złotych chcemy, aby lśnił on nowością, był śliczny i bez skazy. Niestety, bywa tak, że czerwona kropka na środku ekranu może skutecznie zniweczyć radość z udanego zakupu. W niniejszym artykule LLothar udziela rad pozwalających ustrzec się wadliwych pikseli, które mogą stać się zmorą każdego posiadacza notebooka z ekranem ciekłokrystalicznym.

Martwe piksele a normy

Większość producentów deklaruje w tej materii zgodność z normą ISO 13406-2.
Wyróżnia ona trzy typy uszkodzeń:

I - świecący cały piksel
II - martwy cały piksel
III - martwy lub świecący subpiksel

Większość sprzedawanych matryc jest "drugiej klasy". Różne klasy definiują liczbę uszkodzeń na liczbę pikseli na całej matrycy.

a) defekty I typu

Aby dowiedzieć się, ile możemy mieć martwych pikseli I typu, robimy proste obliczenie:

liczba_pikseli_matrycy x 2 / 1 000 000.

przykładowo dla matrycy 1024x768 (1280 x 800 = 1 024 000):
1 024 000 x 2 / 1 000 000 = 2,048

Tak wiec martwych pikseli I typu możemy mieć sztuk 2,048, co daje nam wymianę matrycy, jeśli zauważymy 3 martwe piksele I typu.

b) defekty II typu

Liczbę dopuszczalnych defektów II typu liczy się w sposób identyczny.

c) defekty III typu

W przypadku defektu III typu liczbę pikseli w matrycy mnożymy (niestety) razy 5, a nie razy 2 jak w poprzednim wypadku. Tak więc:

1 024 000 x 5 / 1 000 000 = 5,12

Czyli dopuszczalne jest aż 5 martwych pikseli III typu na takiej matrycy.

d) skupiska pikseli

Jeżeli na monitorze istnieje kwadrat o wymiarach 5x5 pikseli, gdzie występują dwa defekty któregokolwiek, uznawany jest on za wadliwy i podlega wymianie

e) kilka defektów różnych typów

Jeżeli matryca o przekątnej 15'' posiada 6 (lub więcej) defektów jakiegokolwiek typu, podlega wymianie. Najgorszy przypadek niepodlegający wymianie to wadliwy piksel I typu, wadliwy piksel II typu i trzy wadliwe piksele III typu (łącznie 5 wadliwych pikseli)

W przypadku matrycy 17'' podlega ona wymianie jeśli posiada 11 lub więcej wadliwych pikseli któregokolwiek typu.

Jak sie ustrzec martwych pikseli

a) zakup przez internet

Najprostszym sposobem jest kupno laptopa przez internet. Prawo obowiązujące w Polsce przy zakupach przez internet (u domokrążcy i przez telefon) daje prawo do zrezygnowania z zakupu w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. Dodatkowo, jeśli sprzedawca nie poinformuje nas o takiej możliwości, okres ten wydłuża się do 3 miesięcy (dodatkowe informacje niżej). W ten oto sposób mamy całe 10 dni na wpatrywanie się w ekran naszego ukochanego notebooka w poszukiwaniu martwych pikseli. Jeśli znajdziemy jakąś wadę, rezygnujemy z laptopa i otrzymujemy zwrot pieniędzy. Jak sprzedawca odmawia nam prawa do zwrotu towaru, łamie on prawo!

Niektóre sklepy piszą w swoim regulaminie o zwrotach co następuje: "Jest to możliwe tylko wówczas, gdy produkt nie był używany, kopiowany ani nie został w żaden sposób zniszczony [...] Odesłany towar nie może nosić śladów eksploatacji (nie może być używany)". Ustawa stanowi jednak jasno, że "musisz jednak oddać produkt w stanie niezmienionym (czyli nie możesz go używać przez te 10 dni), ale możesz go wypróbować (czyli przymierzyć, sprawdzić, jak działa)". Tak wiec możesz rozpakować i odpalić komputer, biorąc się za poszukiwanie martwych pikseli. Jeżeli w regulaminie sklepu stoi co innego, jest on sprzeczny z ustawą i NIE MA MOCY PRAWNEJ. Nie można za to rozpakowywać kaset wideo, płyt CD itp. Poza tym nie możemy zrezygnować z laptopa konfigurowanego na nasze indywidualne zamówienie.

Wydłużenie okresu przysługiwania prawa do zwrotu do 3 miesięcy następuje, gdy na stronie internetowej nie ma informacji o:
- nazwie i siedzibie sklepu,
- cenie obejmującej także cło i podatki,
- zasadach zapłaty,
- kosztach, terminie i sposobie dostawy,
- prawie do odstąpienia od umowy w przeciągu 10 dni,
- miejscu i sposobie składania reklamacji.

Dodatkowo niektóre sklepy oferują własne druki odstąpienia od umowy, w których występują często dodatkowe warunki czy obostrzenia (np. potrącenie 30% zwrotu kosztów, jeśli opakowanie zostało naruszone). Nie musimy jednak potulnie korzystać z wciskanego nam formularza - najlepiej użyć druku ze strony Federacji Konsumentów: http://www.federacja-konsumentow.org.pl

b) przetestowanie w sklepie

Obecnie konkurencja na rynku jest tak duża, że sprzedawcy godzą się często na przetestowanie laptopa w sklepie. W takim przypadku najlepiej odpalić komputer i ustawić w Windowsie kolejno białą, czarną, niebieską, zieloną i czerwoną tapetę - umożliwi to wyłapanie wadliwych pikseli wszystkich typów. W przypadku braku systemu operacyjnego w laptopie dobrze jest mieć ze sobą płytę Linuxa LiveCD - bootowalną bezpośrednio z płyty - i za jej pomocą przeprowadzić test.

Polecam wziąć pod rozwagę parę rad dotyczących takiego działania:

- powiedz sprzedawcy, ze jesteś zdecydowany na tego laptopa (mów prawdę - testuj tylko wtedy, gdy faktycznie jesteś zdecydowany) i że chcesz sprawdzić, czy nie posiada on martwych pikseli - bo dla Ciebie jest to warunek zakupu. Jak sprzedawca odmówi, udaj się po prostu do innego sklepu - znalezienie punktu, w którym taki test okaże się możliwy, nie będzie problemem,

- martwe piksele czasami pojawiają się po kilku/kilkunastu minutach od włączenia urządzenia. Tak więc przed przystąpieniem do testów dobrze jest odpalić komputer i na jakiś czas zająć sprzedawcę rozmową.

Mam martwego piksela - co robić?

To jest niestety kicha. Istnieją co prawda programy, które potrafią rzekomo odblokować martwe piksele, lecz ich skuteczność jest bliska zeru.

http://www.jscreenfix.com/ - tutaj jest aplikacja Java, która rzekomo odblokowuje martwe piksele.

Są jeszcze metody mechaniczne, polegające na odpowiednim uciskaniu matrycy, jednak stanowczo je odradzam. Lepiej mieć bowiem jeden martwy piksel niż potencjalnie wadliwą ich linię biegnącą przez cały ekran. Takiego uszkodzenia nikt nie naprawi na gwarancji.

Warto wiedzieć

Niektórzy producenci gwarantują zero martwych pikseli przez pierwsze dwa tygodnie. W Polsce taką gwarancję ma obecnie w ofercie tylko Asus.

Są też producenci, którzy oferują usługę "zero martwych pikseli w dniu dostawy". Jednak w przeciwieństwie do "zero martwych pikseli" Asusa życzą sobie za to dodatkowej opłaty. Taka opcja jest dostępna np. u Aristo (ok. 100 zł dla monitora 15'').

Co robić, jeśli laptop ma 12-miesięczną gwarancję, a po powiedzmy 14 miesiącach od zakupu mamy liczbę martwych pikseli większą niż ta dopuszczalna w normie ISO? Nic straconego! Sklep, w którym kupiliśmy swój sprzęt, zapewnia przez dwa lata tzw. "rękojmię". Jest ona wymuszona polskim prawem na każdym sprzedawcy. Po zgłoszeniu usterki sprzedawca ma dwa tygodnie na zwrot pieniędzy, zamianę laptopa na nowy lub rozpoczęcie naprawy (maksymalny czas naprawy nie jest przez ustawodawcę konkretnie określony - czas ma być "uzasadniony"). Jeśli po dwóch tygodniach sprzedawca się nie zdeklaruje, mamy prawo samem wybrać typ rozwiązania problemu, jaki nam odpowiada.

Sprawny laptop (czyli tez taki z dopuszczalną liczbą martwych pikseli) kupiony osobiście w sklepie (tj. nie przez internet) NIE podlega zwrotowi.

Jeśli masz jakieś wątpliwości w sprawie egzekwowania swojego prawa na warunkach rękojmi, polecam telefon do rzecznika praw konsumenta.

Powyższy artykuł jest dość ogólny i nie wykluczam, że mogą istnieć różne kruczki, które nie zostały przeze mnie uwzględnione i opisane. Proszę w takim razie dzielić się informacjami o nich na forum.

Zachęcamy do dyskusji nt. powyższego artykułu na naszym forum. -> Forum

Please share our article, every link counts!
Mail Logo
> laptopy testy i recenzje notebooki > Rankingi > Jak ustrzec się martwych pikseli?
Tomasz Cyba, 2007-06- 2 (Update: 2013-08-20)